Reklama
Rozwiń
Reklama

Rynek hipoteczny w USA ożywa, bo kończy się czas tanich kredytów

Po latach oczekiwania aż ceny domów i koszty pożyczek jeszcze pójdą w dół, kupujący mają impuls, aby przyspieszyć zawarcie transakcji.

Aktualizacja: 05.06.2013 03:43 Publikacja: 05.06.2013 01:32

Rynek hipoteczny w USA ożywa, bo kończy się czas tanich kredytów

Foto: Bloomberg

Według badania Freddie Mac z minionego tygodnia, średnia stopa 30-letniego kredytu o stałym oprocentowaniu, wyznaczającego standard na amerykańskim rynku, wynosiła 3,81 proc., podczas gdy tydzień wcześniej kształtował się w okolicach 3,59 proc. Oznacza to, że od rekordowo niskich stóp poprzedniej jesieni (3,31 proc.) roczny koszt 30-letniej pożyczki wzrósł średnio o 50 pkt bazowych. „Ten trend powinien się nadal utrzymywać" – uważa cytowany przez „Los Angeles Times" Christopher Thornberg ekonomista z firmy konsultingowej Beacon Economics.

Podobnie jak inni eksperci uważa on, że do końca przyszłego roku oprocentowanie 30-letnich kredytów może wzrosnąć o cały 1 pkt proc. Historycznie pozostanie ono jednak wciąż bardzo niskie. W czasie inflacji z lat 80. ub. stulecia potrafiło sięgnąć 16 proc., a jeszcze w minionej dekadzie były okresy, gdy oscylowało w pobliżu 8 proc.

„Jeśli kupujący nie są podekscytowani wysokością obecnych stóp, to powinni pomyśleć: ostatni raz w swoim życiu widzą je na tak niskim poziomie. To samo dotyczy najprawdopodobniej ich dzieci" – uważa Syd Leibovitch, prezes firmy Rodeo Realty z Beverly Hills. To właśnie poczucie, że przegapili rynkowy dołek, oraz strach, że w przyszłości będą musieli płacić jeszcze więcej za kredyt, może zmusić wielu Amerykanów do zakupu upragnionych czterech ścian.

3,81 proc. to obecnie w USA średnia stopa 30-letniego kredytu hipotecznego o stałym oprocentowaniu

Rosnące oprocentowanie kredytów na zakup domu wiązane jest przede wszystkim z ożywieniem na rynku nieruchomości. „Związane jest to z niskim opodatkowaniem kredytów i poprawą nastrojów wśród niektórych potencjalnych nabywców" – oceniał niedawno sytuację szef Fedu Ben Bernanke. Ceny znów zaczęły rosnąć, co sprawiło, że wartość domów jednorodzinnych wzrosła w ciągu roku o cały 1 bln dolarów. Wskaźnik cen domów, czyli indeks Case'a-Shillera wzrósł w tym czasie o ponad 10 proc., rośnie też sprzedaż nieruchomości na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Zaczęło to tworzyć „efekt bogactwa", czyli pobudzać wewnętrzną konsumpcję. W efekcie amerykańskie instytucje finansowe nieco poluzowały standardy przyznawania pożyczek. Dzięki temu w pierwszym kwartale br. przyznano w USA kredyty na zakup domu o wartości 119 mld dol. – o 15 proc. więcej niż w analogicznym okresie ub.r. Był to też najlepszy I kwartał od 2008 roku.

Reklama
Reklama

Innym czynnikiem wzrostu ceny kredytów jest zwyżka oprocentowania obligacji skarbowych USA, z którymi w największym stopniu powiązany jest rynek hipoteczny. A to wynika z kolei z przeświadczeniem inwestorów, że Fed prędzej niż później zrezygnuje z polityki taniego pieniądza. Dziś 10-letnie obligacje wyceniane są na ok. 2,12 proc, czyli o ponad 50 pkt bazowych wyżej niż przed pół rokiem. Może to rzeczywiście oznaczać, że czasy rekordowo tanich stóp przeszły definitywnie do historii.  Wyższe oprocentowanie oznaczać będzie natomiast koniec okazji dla osób zastępujących stary kredyt nowym i tańszym.

Tomasz Deptuła z Nowego Jorku

Według badania Freddie Mac z minionego tygodnia, średnia stopa 30-letniego kredytu o stałym oprocentowaniu, wyznaczającego standard na amerykańskim rynku, wynosiła 3,81 proc., podczas gdy tydzień wcześniej kształtował się w okolicach 3,59 proc. Oznacza to, że od rekordowo niskich stóp poprzedniej jesieni (3,31 proc.) roczny koszt 30-letniej pożyczki wzrósł średnio o 50 pkt bazowych. „Ten trend powinien się nadal utrzymywać" – uważa cytowany przez „Los Angeles Times" Christopher Thornberg ekonomista z firmy konsultingowej Beacon Economics.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Banki
Tyle zarobili członkowie zarządu NBP w 2024 r. Bank centralny podał kwoty
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Banki
Revolut chce być bankiem. Planuje oddział w Polsce
Banki
Wyniki BNP Paribas bez fajerwerków. Kursy w dół
Banki
PKO BP bije rekord zysków. I szykuje sojusz z Allegro.
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Banki
NBP: banki zarabiają coraz więcej. Od początku roku to już 36 mld zł
Materiał Promocyjny
Wiedza, która trafia w punkt. Prosto do Ciebie. Zamów już dziś!
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama