Reklama

Cypr i Libia w kolejce po wsparcie EBOR

Strategie. Cypr jest pierwszą dojrzałą gospodarką, która skorzysta ze wsparcia EBOR. Do grona odbiorców inwestycji banku w przyszłości będzie mogła dołączyć również Libia.

Publikacja: 19.05.2014 10:43

Szef EBOR Sir Suma Chakrabarti i prezes NBP Marek Belka na spotkaniu udziałowców banku w Warszawie

Szef EBOR Sir Suma Chakrabarti i prezes NBP Marek Belka na spotkaniu udziałowców banku w Warszawie

Foto: NBP

Takie decyzje zapadły w minionym tygodniu na dorocznym spotkaniu udziałowców Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, które tym razem odbyło się w Warszawie.

EBOR rozpoczął działalność w 1991 r. w celu wspierania procesu transformacji gospodarczej i ustrojowej w europejskich i środkowoazjatyckich krajach postkomunistycznych. Stopniowo jednak rozszerzał swoją misję na kraje z innych regionów i o innej historii. Przełomowa była decyzja Rady Gubernatorów, skupiającej przedstawicieli wszystkich udziałowców banku (obecnie 65 państw z całego świata oraz UE i Europejski Bank Inwestycyjny), o rozpoczęciu w 2009 r. działalności w Turcji. W ostatnich latach EBOR zaczął również inwestować w krajach basenu Morza Śródziemnego, które w następstwie arabskiej wiosny zerwały z autorytarnymi rządami: w Egipcie, Tunezji, Maroku i Jordanii.

W ten kierunek wpisuje się decyzja, aby do grona udziałowców banku dołączyła Libia, dzięki czemu w przyszłości będzie mogła zostać jego beneficjentem. Zanim jednak instytucja zdecyduje się na inwestycje w tym północnoafrykańskim kraju, musi przeanalizować tamtejsze otoczenie polityczne, ekonomiczne i operacyjne.

Główny ekonomista banku Erik Berglöf oświadczył, że sektor prywatny stanowi zaledwie 5 proc. gospodarki Libii, więc potrzeby w zakresie wspierania procesu transformacji w tym kraju są ogromne. Podkreślił jednak, że wątpliwości budzi kwestia bezpieczeństwa inwestycji. Wiadomo też,  że część udziałowców EBOR jest sceptyczna wobec zaangażowania finansowego w Libii ze względu na brak pewności, czy nowe władze kraju będą respektowały zasady demokracji i pluralizmu.

Czasowe wsparcie

Gubernatorzy EBOR są natomiast jednomyślni w sprawie zaangażowania na Cyprze, choć pod kilkoma względami jest to większe odstępstwo od dotychczasowych zasad działania. Cypr należy bowiem do założycieli banku i jest klasyfikowany przez międzynarodowe instytucje finansowe jako kraj rozwinięty, podczas gdy EBOR angażował się dotąd tylko w krajach przechodzących transformację. Kryzys bankowy i fiskalny z ostatnich lat zmusił jednak Cypr do podjęcia głębokich reform.

Reklama
Reklama

W ub.r. tamtejszy rząd otrzymał 10 mld euro pomocy finansowej od MFW i Unii Europejskiej, zgadzając się w zamian na restrukturyzację sektora bankowego. EBOR ma swoimi inwestycjami wspierać ten proces. Prezes Suma Chakrabarti tłumaczył też dziennikarzom, że uzasadnieniem zaangażowania EBOR w tym kraju może być wyjątkowo duża jak na dojrzałą gospodarkę liczba spółek pod kontrolą państwa, w których prywatyzacji bank może pomóc.

Wsparcie EBOR dla Cypru będzie też o tyle nietypowe, że z góry ustalono, kiedy się zakończy – najpóźniej w 2020 r. W przypadku pozostałych krajów termin nie jest określony. Bank planuje zainwestować na Cyprze od 0,5 do 0,7 mld euro.

Pobudzić reformy

Na konferencji prasowej podsumowującej tegoroczne spotkanie udziałowców EBOR Chakrabarti wskazywał, że było ono wyjątkowo istotne także dlatego, że ustalono średnioterminową strategię dla instytucji.

Głównym celem działań EBOR ma być przyspieszenie procesu transformacji gospodarczej, który w ostatnich latach wyraźnie wyhamował. Działania banku mają obejmować trzy główne obszary. Po pierwsze, EBOR udzieli rządom wsparcia w reformach zmierzających do budowy stabilnych instytucji politycznych i ekonomicznych, poprawy klimatu inwestycyjnego oraz walki z korupcją. Po drugie, będzie działał na rzecz międzynarodowej integracji gospodarczej. Po trzecie, będzie priorytetowo traktował inwestycje, które przyczyniają się do złagodzenia największych problemów naszych czasów, takich jak zmiana klimatu, niedobory wody czy brak bezpieczeństwa energetycznego i żywnościowego wielu regionów.

EBOR ma stosować elastyczne podejście do inwestowania w poszczególnych krajach, przez co będzie mógł się szybko dostosowywać do zachodzących w regionie zmian.

Takie decyzje zapadły w minionym tygodniu na dorocznym spotkaniu udziałowców Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, które tym razem odbyło się w Warszawie.

EBOR rozpoczął działalność w 1991 r. w celu wspierania procesu transformacji gospodarczej i ustrojowej w europejskich i środkowoazjatyckich krajach postkomunistycznych. Stopniowo jednak rozszerzał swoją misję na kraje z innych regionów i o innej historii. Przełomowa była decyzja Rady Gubernatorów, skupiającej przedstawicieli wszystkich udziałowców banku (obecnie 65 państw z całego świata oraz UE i Europejski Bank Inwestycyjny), o rozpoczęciu w 2009 r. działalności w Turcji. W ostatnich latach EBOR zaczął również inwestować w krajach basenu Morza Śródziemnego, które w następstwie arabskiej wiosny zerwały z autorytarnymi rządami: w Egipcie, Tunezji, Maroku i Jordanii.

Reklama
Banki
Revolut chce być bankiem. Planuje oddział w Polsce
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Banki
Wyniki BNP Paribas bez fajerwerków. Kursy w dół
Banki
PKO BP bije rekord zysków. I szykuje sojusz z Allegro.
Banki
NBP: banki zarabiają coraz więcej. Od początku roku to już 36 mld zł
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Banki
Dlaczego banki chętnie wchodzą w fintechowe sojusze?
Materiał Promocyjny
Wiedza, która trafia w punkt. Prosto do Ciebie. Zamów już dziś!
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama