Z zebranych przez „Rzeczpospolitą” prognoz wynika, że w III kwartale 2017 r. Pekao wypracował 531 mln zł zysku netto, czyli tylko o 2 proc. więcej niż rok temu i o 1 proc. mniej niż w poprzednim kwartale. To znacznie słabsze rezultaty niż zaprezentowane do tej pory przez inne duże banki (ich zyski rosły rok do roku po 13-35 proc.).
Dochody rosną powoli
Również pod względem tempa poprawy podstawowych dochodów Pekao wypadł słabiej. Według prognoz wynik odsetkowy urósł o 3 proc. rok do roku i 2 proc. wobec poprzedniego kwartału, do 1155 mln zł (inne banki notowały nawet ponad 10-proc. poprawę). Wynik z opłat i prowizji wyniósł 580 mln zł, czyli spadł o 3 proc. rok do roku i był taki sam jak w poprzednim kwartale.
Niska dynamika wzrostu wyniku odsetkowego Pekao to pochodna wolnego przyrostu jego portfela kredytów (urósł prawdopodobnie o ok. 4 proc. rocznie i 1 proc. kwartalnie). Marża odsetkowa była stabilna. Z kolei wynik prowizyjny nie urósł prawdopodobnie właśnie z powodu braku istotnego wzrostu dochodów ze sprzedaży kredytów.
Koszty spadają
Banki słyną z kontroli kosztów, a Pekao szczególnie. Według prognoz bank poniósł 832 mln zł kosztów operacyjnych, czyli mniej o 4 proc. niż rok temu i było to tyle samo co w poprzednim kwartale. W ostatnich trzech kwartałach roku bankom pomaga efekt przesunięcia na I kwartał trzech czwartych składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny (rok temu równo były rozłożone na cztery kwartały).
Wynik z aktualizacji odpisów wyniósł 125 mln zł, czyli aż o 8 proc. mniej niż rok temu i o 9 proc. więcej niż w poprzednim kwartale (rozbieżności w prognozach są dość niewielkie, mieszczą się w przedziale 109-135 mln zł). Koszt ryzyka mógł wynieść 41 pkt baz. wobec 46 rok temu i 38 kwartał temu.