Mechinalny błąd nie uratuje kandydata na adwokata

Minister Sprawiedliwości miał prawo wprowadzenia przepisu zgodnie z którym zmiana zakreślonej odpowiedzi jest niedozwolona – wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego dotyczącego egzaminu wstępnego na aplikację adwokacką.

Publikacja: 24.03.2014 14:56

Mechinalny błąd nie uratuje kandydata na adwokata

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Kandydatka na aplikantkę adwokacką, która z egzaminu wstępnego uzyskała 99 punktów, odwołała się od tego negatywnego wyniku, podnosząc, iż był on spowodowany nieuznaniem odpowiedzi na jedno z pytań.

H.S. wskazała, że był to błąd czysto techniczny, dokonany w wyniku machinalnego przenoszenia 150 odpowiedzi na kartę. Wyjaśniła, iż podczas egzaminu zwróciła się z prośbą do Przewodniczącej Komisji Egzaminacyjnej o wymianę karty na nową oraz odnotowanie zgłaszanego przez nią błędu i korekty odpowiedzi. Prośba ta nie została uwzględniona, a kandydatka została poinformowana, że gdyby była wśród osób, które omyłkowo otrzymały zestaw z dwiema kartami odpowiedzi, mogłaby otrzymać nową kartę i wypełnić ją prawidłowo.

Przewodnicząca Komisji wyjaśniła podczas postępowania, iż faktycznie podczas egzaminu zdarzyły się przypadki zdających, którzy otrzymali dwie karty odpowiedzi, jednakże zostały one im odebrane i zabezpieczone, co opisano w protokole.

Minister Sprawiedliwości utrzymał uchwałę Komisji o negatywnym wyniku H.S. Na takim samym stanowisku stanął Wojewódzki Sąd Administracyjny, który stwierdził, iż prawidłowo ustalono negatywny wynik egzaminu skarżącej, nie przyznając punktu za poprawną odpowiedź, bowiem ze względu na przyczynę omyłki, nie można było jej zaliczyć jako prawidłowej, gdyż na karcie odpowiedzi zaznaczyła dwie odpowiedzi (pomimo prób „zamazania" jednej z nich), co czyniło niemożliwym przyznanie za nie punktu.

Sprawa trafiła ostatecznie do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W skardze kasacyjnej H.S. wskazała, że skutek w postaci negatywnego wyniku egzaminu jest nieproporcjonalny do rodzaju uchybienia, jakiego się dopuściła, bowiem znała prawidłową odpowiedź, lecz w wyniku omyłki pisarskiej błędnie zakreśliła ją na karcie odpowiedzi. Nieproporcjonalność rozwiązania zawartego w rozporządzeniu w sprawie komisji egzaminacyjnej do spraw aplikacji adwokackiej upatrywała w tym, iż zgodnie z art. 75 j ust. 4 Prawa o adwokaturze, ustawodawca sam dopuszcza możliwość błędów rachunków lub innych oczywistych omyłek pisarskich  ze strony komisji. – Zatem odmówienie kandydatowi prawa do poprawienia w czasie egzaminu dostrzeżonej omyłki jest nieproporcjonalne – wskazywała H.S. Ponadto jej zdaniem Minister Sprawiedliwości naruszył art. 7 Konstytucji, konstruując przepis rozporządzenia w sposób niezgodny z ramami, jakie wyznaczone zostały mu przez art. 75 e ust. 12 Prawa o adwokaturze. Wadliwie skonstruowany przepis miał uniemożliwić zaś skarżącej poprawienie dokonanej uprzednio odpowiedzi na karcie i tym samym uniemożliwił jej zdanie egzaminu.

Ta argumentacja nie przekonała, jednak Naczelnego Sądu Administracyjnego, który w wyroku z 18 lutego 2014 r. (sygn. akt II GSK 1714/12) uznał, iż skarga nie została oparta na usprawiedliwionych podstawach, a więc nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie NSA minister miał prawo wprowadzenia przepisu zgodnie z którym zmiana zakreślonej odpowiedzi jest niedozwolona. – Nie powinno być także wątpliwości, że wprowadzenie takiego zakazu wynika bezpośrednio z treści art. 75 i ust. 1 Prawa o adwokaturze w części stanowiącej, że kandydat może być tylko jedną odpowiedź, którą zaznacza na karcie odpowiedzi – wskazał skład orzekający.

W uzasadnieniu sąd odniósł się też do zarzutu, iż gdyby H.S. znajdowała się w gronie osób, które otrzymały dwie karty odpowiedzi, to mogłaby nanieść na dodatkowym egzemplarzu odpowiedzi bez uprzednich, oczywistych, w jej ocenie, błędów. - Z zaprezentowanej argumentacji zdaje się wynikać, że w opisanej sytuacji, skarżąca uznałaby, że „przysługiwałyby" jej dwie karty odpowiedzi, co pozostaje w oczywistej sprzeczności z przepisami regulującymi tryb i sposób przeprowadzania egzaminu – wyjaśnił NSA.

Kandydatka na aplikantkę adwokacką, która z egzaminu wstępnego uzyskała 99 punktów, odwołała się od tego negatywnego wyniku, podnosząc, iż był on spowodowany nieuznaniem odpowiedzi na jedno z pytań.

H.S. wskazała, że był to błąd czysto techniczny, dokonany w wyniku machinalnego przenoszenia 150 odpowiedzi na kartę. Wyjaśniła, iż podczas egzaminu zwróciła się z prośbą do Przewodniczącej Komisji Egzaminacyjnej o wymianę karty na nową oraz odnotowanie zgłaszanego przez nią błędu i korekty odpowiedzi. Prośba ta nie została uwzględniona, a kandydatka została poinformowana, że gdyby była wśród osób, które omyłkowo otrzymały zestaw z dwiema kartami odpowiedzi, mogłaby otrzymać nową kartę i wypełnić ją prawidłowo.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów