Jak dzisiaj wygląda stopień scyfryzowania przedsiębiorstw w branży chemicznej?

Biorąc pod uwagę różne wskaźniki monitorowane przez GUS, można powiedzieć, że jest jeszcze sporo do zrobienia. Z zaawansowanych systemów do zarządzania zasobami przedsiębiorstw (ERP) w 2017 roku korzystało 37,8 proc. firm. Jeśli doliczyć do tego też systemy do zarządzania relacjami z klientami (CRM) to łącznie tego typu oprogramowanie biznesowe wykorzystuje 47,4 proc. To nawet nie połowa. Gdyby iść nieco dalej i sprawdzić np. przedsiębiorstwa prowadzące elektroniczną wymianę informacji dotyczącą zarządzania łańcuchem dostaw to będzie to raptem nieco ponad 24 proc. A gdyby policzyć firmy korzystające z jakichkolwiek usług z chmurze obliczeniowej, nawet tak podstawowych, jak: e-mail, przechowywania plików czy oprogramowanie finansowo-księgowe, to odsetek ten spadnie do 12 proc. Daleko nam więc do zaawansowanego poziomu informatyzacji branży chemicznej.

Gdzie więc można upatrywać przeszkód w cyfryzacji przedsiębiorstw branżowych?

Paradoksalnie firmy często skupiają się na biznesie, obsługując bieżące zlecenia i odsuwając inwestycje informatyczne na plan dalszy. Tymczasem ani dostępność rozwiązań IT, ani nawet koszty nie są dziś praktycznie żadną przeszkodą.

To co może pobudzić rynek do szybszej informatyzacji?

Przede wszystkim rosnąca konkurencja i rynek pracy. Z jednej strony brakuje rąk do pracy i przedsiębiorcy są zmuszeni do optymalizowania swojego biznesu m.in. poprzez automatyzację tam, gdzie to możliwe. Z drugiej zaś, wraz z młodszymi pokoleniami rośnie presja na technologizację. Młodsi pracownicy chcą korzystać z nowych technologii tak, jak robią to prywatnie.

A czy z punktu widzenia informatyzacji branża chemiczna wymaga specyficznej oferty i specyficznych produktów?

Zdecydowanie tak. Przede wszystkim w branży chemicznej mamy do czynienia z ogromną złożonością procesów powiązanych z produkcją wyrobów chemicznych. Przedsiębiorstwa muszą zgromadzić dane o pochodzeniu surowców, ich cenie, jakości, składzie i klasyfikacji, w wielu przypadkach także atestach i certyfikatach. Zintegrować zakupy z produkcją, logistyką i sprzedażą.

Jakie zatem funkcjonalności w oprogramowaniu biznesowym są najbardziej przydatne dla producentów z branży chemicznej?

Ze specyficznych funkcji można wymienić np. monitorowanie częściowej realizacji kontraktu. Często jest tak, że producenci w ramach zawartych umów dostarczają swoim kontrahentom hurtowe ilości towarów, jednak ich produkcja i dostawa są rozłożone w czasie, np. na pół roku, rok. Niezbędna jest więc bieżąca automatyczna weryfikacja tego, ile towaru już zostało wydane, ile jeszcze jest w produkcji.

Istotne są także funkcjonalności związane z prognozowaniem i liczeniem marży. W przypadku produktów czy półproduktów wieloskładnikowych, których ceny szybko się zmieniają, automatyzacja procesów handlowych jest dużym wsparciem dla producenta. Systemy ERP na podstawie wcześniej zdefiniowanych informacji handlowych i cenowych są w stanie prognozować optymalną marżę stosownie do zmieniających się warunków. Przy dużej skali produkcji i złożonym portfolio takie wyliczenia robione ręcznie są praktycznie niemożliwe, bo wymagałyby często wydzielenia osobnego etatu.