Firmy kosmetyczne i eksperci rynku urody twierdzą, że jest to jedna z najbardziej innowacyjnych branż. Co decyduje o tej innowacyjności?
Składa się na nią wiele elementów, w tym nowa formuła produktu, nowy sposób jego aplikacji czy też nowatorskie opakowanie. Natomiast potwierdzeniem innowacyjności branży jest ogromna liczba nowości wprowadzanych co roku na rynek. Według danych firm badawczych tylko w kategorii pielęgnacji twarzy w 2018 r. pojawiło się na polskim rynku 1200 nowości, a w kategorii kosmetyków do makijażu – 400. W sumie tylko w tych dwóch kategoriach mieliśmy w ubiegłym roku 1600 nowych produktów.
Nowości są nie tylko wyzwaniem marketingowym, ale także logistycznym, bo często wiążą się z wymianą produktów na sklepowej półce. Co skłania firmy kosmetyczne do takich inwestycji?
Najważniejsze są dwa czynniki. Po pierwsze, trendy konsumenckie, czyli zmieniające się oczekiwania i potrzeby konsumentów. Drugą, mniej pozytywną, siłą napędową są regulacje. Co prawda w pewnych obszarach mogą one wzmóc innowacyjność branży, ale chyba jeszcze częściej ją hamują, szczególnie jeśli są to zmiany w przepisach dotyczących składników. Ostatnio mamy taką sytuację w przypadku planowanego ograniczenia stosowania mikroplastików w produktach kosmetycznych.
Chodzi o wypłukiwane do rzek mikrogranulki w peelingach?