W takich warunkach nie da się zapewnić bezpieczeństwa ani pacjentom, ani lekarzom - mówił prof. Tomasz Wolańczyk, szef zamykanego oddziału w rozmowie z „Rzeczpospolitą" na początku tego roku. Wypowiedzenia lekarze złożyli pod koniec grudnia, szpital wypowiedział umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia na świadczenia z zakresu psychiatrii dziecięcej. Przez ostatnie trzy miesiące psychiatrzy mieli nadzieję, że dyrekcja podejmie kroki, by poprawić warunki leczenia. Tak się jednak nie stało. Od 1 kwietnia mali pacjenci w kryzysie psychicznym nie znajdą pomocy w nowym szpitalu przy ul. Żwirki i Wigury.

O kryzysie w psychiatrii dziecięcej „Rzeczpospolita" alarmuje od 1,5 roku. Jako pierwsi alarmowaliśmy o przepełnionych oddziałach całodobowych, na których dzieci w kryzysach psychicznych śpią na korytarzu na tzw. „dostawkach". Konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dziecięcej prof. Barbara Remberk od miesięcy wzywa do zwiększenia finansowania tej dziedziny.

Niedawno wiceminister zdrowia Zbigniew Król zapowiedział, ze jesienią ruszy program dziecięcej psychiatrii środowiskowej. Jak podaj portal isbzdrowie.pl, zapowiedział tez, ze resort zdrowia przeznaczy na psychiatrię dzieci i młodzieży 1 mld zł.