Leku na receptę nie można legalnie sprowadzić z zagranicy kurierem czy pocztą

Leku, który w Polsce jest na receptę, nie można legalnie zamówić z zagranicy kurierem czy pocztą.

Aktualizacja: 11.03.2018 15:09 Publikacja: 11.03.2018 14:27

Leku na receptę nie można legalnie sprowadzić z zagranicy kurierem czy pocztą

Foto: Adobe Stock

Dziś w sieci można kupić prawie wszystko, ale już nie wszystko może trafić do rąk zamawiających. Przekonała się o tym kobieta, której zamówienie zza oceanu trafiło do „celnego aresztu".

Sprawa dotyczyła kilku opakowań hormonów: kremów, tabletek i kapsułek, które z USA zamówiła mieszkanka północnej Polski. Gdy towary dotarły do kraju, agent celny działający z upoważnienia zamawiającej złożył zgłoszenie celne objęcia go procedurą dopuszczenia do swobodnego obrotu.

Służba celna postanowiła jednak bliżej przyjrzeć się sprawie. Na podstawie pisma wojewódzkiego inspektoratu farmaceutycznego ustaliła, że zamówione hormony są produktami leczniczymi. Celnicy wezwali kobietę do niezwłocznego przedstawienia towaru. Poinformowali ją, że nie ma do niej zastosowania art. 68 ust. 5 prawa farmaceutycznego o lekach bez zgłoszenia na własny użytek, bo dotyczy on wyłącznie przywozu produktów leczniczych w ruchu podróżnych, a nie za pośrednictwem przesyłek kurierskich lub pocztowych.

Celnicy wskazali, że jedynym wyjściem jest zgłoszenie towaru do procedury powrotnego wywozu poza obszar celny UE, czyli zwrot przesyłki. W przeciwnym wypadku ją zarekwirują. Kobieta poinformowała, że nie może zwrócić leków, i chciała uregulowania ich sytuacji celnej. Celnicy zajęli jednak towar.

Zamawiająca zażądała zwolnienia leków z „celnego aresztu". Tłumaczyła, że zajęte produkty to hormony używane do łagodzenia skutków menopauzy. Sprowadza je kurierem na użytek własny. Podobne można kupić w Polsce na receptę, ale to preparaty syntetyczne – a te z USA są całkowicie naturalne. Przekonywała, że sporna procedura dotyczy także leków sprowadzanych na własne potrzeby w paczkach.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie, a potem Naczelny Sąd Administracyjny uznały jednak, że zajęcie leków było zgodne z prawem. NSA zauważył, że obrót lekami jest ściśle reglamentowany, m.in. ze względów bezpieczeństwa. Nie miał wątpliwości, że przepis, który nie wymaga zgody na przywóz z zagranicy produktu leczniczego na własne potrzeby, dotyczy tylko bagażu. Nie obejmuje zaś leków, które w kraju są na receptę, kupionych za granicą i sprowadzonych kurierem czy pocztą. W ocenie NSA choć pojęcie „przywóz" nie zostało zdefiniowane, to analiza przepisów wskazuje, że nie obejmuje ono przesyłek. Tym bardziej że w Polsce leki na receptę nie mogą być w ogóle sprzedawane w drodze wysyłkowej.

Wyrok jest prawomocny.

sygn. akt I GSK 1277/16

Dziś w sieci można kupić prawie wszystko, ale już nie wszystko może trafić do rąk zamawiających. Przekonała się o tym kobieta, której zamówienie zza oceanu trafiło do „celnego aresztu".

Sprawa dotyczyła kilku opakowań hormonów: kremów, tabletek i kapsułek, które z USA zamówiła mieszkanka północnej Polski. Gdy towary dotarły do kraju, agent celny działający z upoważnienia zamawiającej złożył zgłoszenie celne objęcia go procedurą dopuszczenia do swobodnego obrotu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił