Czy w szkole mogą działać partie i organizacje polityczne

W szkole mogą działać organizacje, których celem statutowym jest działalność wychowawcza albo rozszerzanie i wzbogacanie form działalności dydaktycznej, wychowawczej, opiekuńczej i innowacyjnej szkoły. Obowiązuje jednak zakaz działania w szkole partii i organizacji politycznych.

Aktualizacja: 02.09.2018 13:11 Publikacja: 02.09.2018 10:52

Czy w szkole mogą działać partie i organizacje polityczne

Foto: materiały prasowe

- Rodzice uczniów chcieliby, aby w szkole aktywne były organizacje polityczne. Czy dyrektor może wyrazić zgodę na działalność takich organizacji w szkole?

Nie.

Zgodnie z obowiązującym od 1 września 2017 r. art. 86 ustawy – Prawo światowe (dalej p.o.) w szkole mogą działać - z wyjątkiem partii i organizacji politycznych - stowarzyszenia i inne organizacje, a w szczególności organizacje harcerskie, których celem statutowym jest działalność wychowawcza albo rozszerzanie i wzbogacanie form działalności dydaktycznej, wychowawczej, opiekuńczej i innowacyjnej szkoły. Podjęcie działalności w szkole przez takie stowarzyszenie lub inną organizację wymaga zgody dyrektora szkoły, wyrażonej po uprzednim uzgodnieniu warunków tej działalności oraz po uzyskaniu pozytywnej opinii rady szkoły i rady rodziców.

W szkole, w której nie tworzy się rady rodziców (por. art. 83 ust. 6 p.o.) i w której nie utworzono rady szkoły (por. art. 80 ust. 1 oraz art. 82 ust. 1 p.o.) nie ma zastosowania wymóg uzyskania ich pozytywnej opinii. Analogiczne regulacje zawierał poprzednio art. 56 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty (tekst jedn. DzU z 2018 r. poz. 1457). Podkreśla się zatem, że szkoła powinna być miejscem politycznie neutralnym oraz że zakaz działalności partii i organizacji politycznych w szkole ma charakter bezwzględny i nie może zostać uchylony za zgodą dyrektora szkoły.

Jak zwrócono uwagę np. w wyjaśnieniach Kuratorium Oświaty w Kielcach (https://kuratorium.kielce.pl) przekazywanie uczniom wiedzy na temat zasad funkcjonowania życia politycznego powinno odbywać się w formach przewidzianych i dopuszczonych podstawą programową kształcenia ogólnego oraz realizowanym programem nauczania, w ramach zajęć lekcyjnych prowadzonych przez przygotowanego do tego nauczyciela i w sposób niefaworyzujący żadnego ugrupowania ani opcji politycznej. W wyjaśnieniach Kuratorium Oświaty w Krakowie (https://kuratorium.krakow.pl) podkreślono, że działania polegające na wykorzystywaniu instytucji szkoły do kolportowania informacji o manifestacjach politycznych określonych partii czy organizacji politycznych oraz zachęcania do udziału w nich są nie do zaakceptowania w obowiązującym stanie prawnym. Również w art. 108 § 2 kodeksu wyborczego (dalej k.w.) zastrzeżono, że zabroniona jest agitacja wyborcza, czyli publiczne nakłanianie lub zachęcanie do głosowania w określony sposób (por. art. 105 k.w.), na terenie szkół wobec uczniów.

Za agitacją wyborczą nie uznaje się prowadzonych przez szkołę zajęć z zakresu edukacji obywatelskiej polegającej na upowszechnianiu wśród uczniów wiedzy o prawach i obowiązkach obywateli, znaczeniu wyborów w funkcjonowaniu demokratycznego państwa prawnego i zasadach organizacji wyborów (art. 108 § 3 k.w.). ?

—Anna Puszkarska, radca prawny

podstawa prawna: art. 86 ustawy z 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe (tekst jedn. DzU z 2018 r. poz. 996 ze zm.)

podstawa prawna: art. 105, art. 108 § 2-3 ustawy z 5 stycznia 2011 r. - Kodeks wyborczy (tekst jedn. DzU z 2018 r. poz. 754 ze zm.)

- Rodzice uczniów chcieliby, aby w szkole aktywne były organizacje polityczne. Czy dyrektor może wyrazić zgodę na działalność takich organizacji w szkole?

Nie.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów