Ten program dotyczący, tzw. zjawiska więźniów trzeciego i czwartego piętra, czyli tak naprawdę zamknięcia seniorów we własnych mieszkaniach, wtedy kiedy nie mają możliwości sprawnego wydostania się z niego i korzystania z tej, coraz bogatszej oferty miejskiej, jeśli chodzi o kulturę, edukację, o sport dla warszawskich seniorów, to są projekty znane, tak? I one będą kontynuowane. Rafał Trzaskowski nie tylko powiedział, że to jest ważne, ale zadeklarował pierwszą kwotę 10 mln złotych na pilotaż w przyszłym roku.
Ale też, wracając jeszcze na chwilę do kampanii Patryka Jakiego. Mówił pan o tych jabłkach rozdawanych pod blokiem, tak miałem wrażenie z pewną… z dużą nawet ironią. Pan lekceważy ten pomysł rozdawania… nie tyle… spotykanie z mieszkańcami na osiedlach, blokowiskach?
Nie, ja po prostu uważam, że warszawiacy nie chcą uczestniczyć w takiej kampanii wyborczej, z przysłowiową kiełbasą wyborczą. Ja znam takie scenki z Turcji kiedy Erdogan jeździ autobusem po wioskach i rozdaje lalki dla dziewczynek i samochody dla chłopców. Ale to jest kupowanie głosów, a nie prezentacja programu, który dany kandydat będzie realizował przez pięć długich lat. Więc tutaj trzeba odpowiedzialności, a nie takiej, powiedziałbym, udawanej, sztucznej przebojowości, połączonej z ogromnym tupetem i bezczelnością w działaniu.
Ale też, jeśli chodzi o program, to wielu obserwatorów tej kampanii zwraca uwagę, że wiele… niektóre rzeczy, które proponuje Rafał Trzaskowski, już się przewijały w niektórych propozycjach, i z 2006, z 2010 czy 2014 roku pani prezydent (Hanny) Gronkiewicz-Waltz. Czy nie jest też tak, że rzeczywiście Rafał Trzaskowski jest trochę między młotem a kowadłem? Bo też musi… musi proponować zmiany, ale nie może się odciąć od ratusza?
Ale przecież zmiany, które wprowadza ratusz przez ostatnie 12 lat są zmianami na korzyść. Jeżeli zmienia tabor tramwajów, a dokonał zakupu ok. 250 tramwajów przy użyciu środków europejskich, to nie można go krytykować, tylko trzeba się cieszyć, że są w Warszawie tramwaje niskopodłogowe, klimatyzowane, które właśnie podnoszą jakość życia pasażerów z nich korzystających. Więc trudno się odcinać od rzeczy pozytywnych, trzeba negatywnie i stanowczo odciąć się od rzeczy i zjawisk, które miały miejsce, ale to jest jego prezydentura, to jest jego kampania, to jest jego zaufanie o które on walczy. I… na tej zasadzie, no nie wiem, Patryk Jaki mógłby być obciążony każdym chamskim, homofobicznym określeniem (Krystyny) Pawłowicz, albo… albo na przykład, nie wiem, językiem nienawiści, który nieustannie słyszymy u Kaczyńskiego.
Ale też jest pytanie o… na przykład o debaty wyborcze. Uważa pan, że Rafał Trzaskowski powinien… czy inaczej, czy np. te debaty powinny być w formacie jeden na jeden czy z całym trzynastoosobowym gronem kandydatów?