Swoje plany dotyczące wyjazdu do Izraela Trump ogłosił na dzień przed konferencją w Waszyngtonie, na której zamierza zwrócić się do najbardziej wpływowych Republikanów pochodzenia żydowskiego w USA.

W Manassas (Wirginia) Trump był pytany o jego stanowisko w kwestii wspierania Izraela. - Wkrótce się tam wybieram. Mam zamiar spotkać się z premierem Bibi Netanjahu - oświadczył.

Cieszący się obecnie największym poparciem wśród republikańskich wyborców polityk oświadczył, że "kocha Izrael" i "będzie wspierał go z całego serca". Skrytykował jednocześnie prezydenta Baracka Obamę za to, że ten robi zbyt mało dla swojego bliskowschodniego sojusznika.

Szczegóły wyjazdu Trumpa do Izraela nie są na razie znane. Sztab kandydata nie potrafił udzielić CNN informacji na ten temat.