Marcin Duma, prezes pracowni badawczej IBRiS zapytany o to czy zaskoczył go wynik 28 proc. w II turze wyborów prezydenckich dla Szymona Hołowni w sondażu IBRiS, odpowiedział, że każdy kandydat spoza PiS-u ma szanse na znaczące poparcie w drugiej turze.
- Jeżeli zamiast Szymona Hołowni jest Małgorzata Kidawa-Błońska to jej wynik jest o 10 punktów procentowych wyższy, jeżeli mamy Jacka Jaśkowiaka, to jego wynik również jest wyższy niż wynik Szymona Hołowni. Każdy kandydat spoza PiS-u, który będzie akceptowalny dla anty-PiS-u, ma szanse na znaczące poparcie w badaniu dotyczącym drugiej tury – ocenił.
Duma dopytywany o to czy Adrian Zandberg byłby dobrym kandydatem dla Lewicy odparł, iż jest przekonany, że w tej chwili tylko Adrian Zandberg miałby szanse uzyskać dobry wynik z Lewicy.
- Lewica stoi przed bardzo trudnym wyborem - z jednej strony ma trójkę liderów, z której w tej chwili w zasadzie tylko jeden miałby szanse na godny wynik, mówimy tu oczywiście o Adrianie Zandbergu. Ten polityk jest w uderzeniu i ma świetną prasę. Klimat wiecowy kampanii prezydenckiej, to jest coś co bardziej odpowiada Adrianowi Zandbergowi niż wychodzi Robertowi Biedroniowi. Natomiast Włodzimierz Czarzasty jest politykiem gabinetowym, świetnie sobie w tym daje radę, ale jest to trochę odpowiednik Grzegorza Schetyny, to jest ten, który stoi w drugim szeregu i tam rozdaje karty i organizuje politykę – stwierdził ekspert.