Armia prowadzi teraz nabór nie tylko do zwykłych jednostek wojskowych, ale też np. Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni oraz Wojsk Obrony Terytorialnej. Trwa kampania "Zostań żołnierzem Rzeczpospolitej". Zespoły rekrutacyjne namawiają do założenia munduru m.in. na stokach narciarskich.
Limity MON dotyczące tegorocznego naboru są wyjątkowo wyśrubowane. Resort obrony założył, że w tym roku armia zawodowa powinna osiągnąć stan 111,5 tys. etatów, dodatkowo 29 tys. terytorialnej służby wojskowej, czyli Wojsk Obrony Terytorialnej. Teraz w WOT służy ok. 21 tys. ochotników.
Z budżetu MON na ten rok wynika, że limit dla Służby Kontrwywiadu Wojskowego wyniósł w poprzednim roku 1 484 funkcjonariuszy (na ten rok zaplanowano 250 etatów więcej dla kontrwywiadu), z kolei Służba Wywiadu Wojskowego powinna w tym roku osiągnąć stan 947 etatów (o 100 etatów więcej niż teraz).
Tymczasem na koniec poprzedniego roku Wojsko Polskie liczyło 107,7 tys. żołnierzy zawodowych, ale do końca stycznia jego szeregi opuściło 1858 wojskowych. To zjawisko obserwowane co roku, żołnierze odchodzą na emeryturę.
Jednak liczba ta jest większa niż w latach poprzednich. Z danych MON wynika, że rok temu w styczniu odeszło 1 270 żołnierzy, w 2018 r. – 1 112, w 2017 r. – 1101, w 2016 r. – 1453, zaś w 2015 r. było to 853 żołnierzy.