- Jeśli przynajmniej jeden z naszych lekarzy uratuje życie co najmniej jednemu Syryjczykowi, którego przodkowie pomogli Ormianom w czasie ludobójstwa (chodzi o czystki etniczne wśród Ormian dokonywane przez Turków w czasie I wojny światowej - red.), da im jedzenie i wodę, wówczas wierzę, że spłacimy nasz historyczny dług wobec tego narodu - powiedział premier Armenii.

Według niego wysłanie misji humanitarnej do Syrii wiąże się z ryzykiem, ale - jak dodał - jest pewien, że takie posunięcie jest "uzasadnione jeśli chodzi o kwestie moralne i historyczny dług" Armenii wobec Syrii.

Dziesiątki tysięcy Ormian znalazły schronienie w Syrii w czasie czystek etnicznych, które miały miejsce w Imperium Otomańskim w 1915 roku. W Syrii wciąż mieszka duża mniejszość ormiańska.

8 lutego do Syrii dotarła z misją humanitarną grupa oficerów z resortu obrony Armenii. W grupie tej znaleźli się m.in. eksperci ds. bezpieczeństwa i pracownicy medyczni.