Przebazowanie lotnictwa do bazy znajdującej się przy porcie lotniczym Latakia nastąpiło krótko po zaatakowaniu przez USA bazy Szajrat pociskami manewrującymi Tomahawk. W ataku zniszczone miały zostać 24 samoloty bojowe. Była to reakcja USA na użycie przez władze Syrii broni chemicznej.
Teraz syryjskie lotnictwo znalazło się blisko bazy lotniczej Hmejmim, w której stacjonuje większość rosyjskich samolotów wspierających działania syryjskiej armii.
Według jednego z rozmówców CNN Syria przebazowała większość - a być może nawet wszystkie - samoloty bojowe, którymi dysponuje armia Baszara el-Asada.
CNN sugeruje, że Stany Zjednoczone będą znacznie ostrożniejsze w atakowaniu syryjskich samolotów stacjonujących tak blisko rosyjskich żołnierzy, a także zaawansowanych systemów obrony przeciwlotniczej znajdujących się w bazie Hmejmim.
Po ataku z początku kwietnia przedstawiciele amerykańskiego Departamentu Obrony podali, że doprowadził on do unieszkodliwienia 20 proc. samolotów bojowych, którymi dysponuje Damaszek.