Al Kaida nie jest najważniejszym problemem

Każdy atak z zewnątrz, każda ingerencja z zagranicy, będzie bezużyteczna. Jemeńczycy się z tym nie pogodzą - mówi Jasin Said Numan, lider opozycji jemeńskiej

Publikacja: 28.01.2010 02:10

Jasin Said Numan, lider opozycji jemeńskiej

Jasin Said Numan, lider opozycji jemeńskiej

Foto: Fotorzepa, Jerzy Haszczyński

[b]Rz: Czy Jemen to państwo demokratyczne?[/b]

[b] Jasin Said Numan:[/b] Próbujemy, aby takim było. Walczymy o to od kilkunastu lat. Ale wiele nam utrudnia osiągnięcie tego celu, zarówno pod względem politycznym, jak i społeczno-gospodarczym.

[b]Prezydent Ali Abdullah Saleh jest u władzy w Sanie już od 32 lat, z tego dwie dekady na czele zjednoczonego Jemenu. W krajach demokratycznych to się nie zdarza?[/b]

Racja. I dlatego uważam, że trzeba wprowadzić pełną demokrację, o co się staramy.

[b]Prezydent Saleh to dyktator?[/b]

W słowie „dyktator” mieści się też to, że przywódca, którego tak określamy, umie zbudować prawdziwe państwo narodowe. A jemu się to, niestety, nie udało.

[b]Co jest dla Jemenu największym zagrożeniem na drodze do prawdziwego państwa narodowego? Czy al Kaida, kojarzona teraz szczególnie z pana krajem?[/b]

Na pierwszym miejscu jest separatystyczny Ruch Południowy, na drugim rebelia szyicka Hutich w północnej prowincji Sada, na trzecim problemy gospodarcze, a dopiero potem al Kaida.

[b]Zaskoczył mnie pan. Dla Zachodu, zwłaszcza od czasu, gdy przygotowany w Jemenie zamachowiec próbował się wysadzić w amerykańskim samolocie w Boże Narodzenie, al Kaida jest na pierwszym miejscu.[/b]

Zachód nie interesuje się prawdziwymi problemami takich krajów jak nasz. Dopiero, gdy pojawi się al Kaida, to nagle sobie przypomina. A nie zwalczy się al Kaidy bez zwalczenia problemów, które przedstawiłem, w tym poprawienia losu ludności naszego biednego kraju.

[b]To znaczy, że al Kaida nie jest zagrożeniem też dla Jemeńczyków?[/b]

Wszystkie problemy, które wymieniłem, są niebezpieczne dla Jemeńczyków. I żadnego nie da się rozwiązać samodzielnie. Ale zagrożenie przypisywane al Kaidzie jest przesadzone. To nie jest tak, że Jemen jest podatnym gruntem dla terrorystów. Ideologia al Kaidy powstała gdzie indziej, a rozwija się też na Zachodzie. Terroryści wybrali Jemen, bo tu łatwo im znaleźć kryjówkę – w górach, na pustyni, terenach poza kontrolą władz. Ale al Kaida nie cieszy się dużym poparciem Jemeńczyków.

[b]To, że terroryści znaleźli tu kryjówkę, może się skończyć interwencją amerykańską.[/b]

Każdy atak z zewnątrz, każda ingerencja z zagranicy, będzie bezużyteczna. Jemeńczycy się z tym nie pogodzą. Na dodatek to może wzmocnić samą al Kaidę.

[b]Ale jeżeli Zachód po konferencji w Londynie da pieniądze władzom Jemenu, to na walkę z al Kaidą, a nie z biedą?[/b]

Obawiam się, że tak. Ale to nie znaczy, że władze Jemenu je tak wykorzystają, zapewne przeznaczą je też do prześladowania separatystów.

[b]Pochodzi pan z południa. Był pan premierem Jemenu Południowego w czasach, gdy była w nim legalna tylko jedna partia. Dlaczego tak silne są tam dążenia separatystyczne?[/b]

Zacznę od tego, że moja partia nigdy nie była komunistyczna. Choć rzeczywiście w Jemenie Południowym Partia Socjalistyczna miała monopol. Inne partie nie mogły działać – w tej kwestii nie było demokracji. Była natomiast demokracja społeczna, ludzie mieli pracę i opiekę medyczną. Teraz nie. Separatyzm to wynik agresywnej polityki tego rządu wobec Jemeńczyków z południa, dyskryminacji i korupcji, która przyszła z północy. Dlatego tak nośne są tam hasła o niepodległości. Ale to nie jest rozwiązanie. Jest nim raczej federacja. Separację znamy z przeszłości, ona się nie powiodła. Nie powiodło się też zjednoczenie. Zostaje federacja. Nie wiem z ilu członów, może dwóch, może trzech.

[b]Dwie części rozumiem – północ i południe, jak przed zjednoczeniem w 1990 roku. Ale co miałoby być trzecim członem federacji?[/b]

Nie chcę na razie podawać szczegółów.

[b]Liderzy separatystycznego Ruchu Południowego, w którym są i socjaliści z pana partii, mówią, że metodami pokojowymi, protestami, strajkami, już wiele nie osiągną. Chyba nadchodzi czas powstania?[/b]

To nie jest dobry pomysł, to by tylko skomplikowało sytuację. Jestem przeciwny nowej wojnie. W ogóle jestem przeciwny przemocy.

[i]Jasin Said Numan, lider opozycji jemeńskiej, przywódca Jemeńskiej Partii Socjalistycznej i lider związku sześciu głównych ugrupowań pozycyjnych. Przed zjednoczeniem czołowy polityk w proradzieckiej Ludowo--Demokratycznej Republice Jemenu. Ostatni premier tego kraju (w latach 1986 – 1990) [/i]

[i]rozmawiał w Sanie Jerzy Haszczyński[/i]

[b]Rz: Czy Jemen to państwo demokratyczne?[/b]

[b] Jasin Said Numan:[/b] Próbujemy, aby takim było. Walczymy o to od kilkunastu lat. Ale wiele nam utrudnia osiągnięcie tego celu, zarówno pod względem politycznym, jak i społeczno-gospodarczym.

Pozostało 94% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej