Nieopublikowane stanowiska najczęściej dotyczą postępowań kluczowych dla praw obywateli i opinii publicznej. Jednym z nich jest sprawa dotycząca konstytucyjności ustawy z 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (sygn. akt K 1/20). TK w pełnym składzie ma zbadać wniosek w tej sprawie 22 października. Na stronie internetowej Trybunału można zapoznać się jedynie z wnioskiem posłów PiS z 19 listopada 2019 r., którzy wnoszą o uznanie niekonstytucyjności dopuszczalności aborcji wobec „dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu".
Braku natomiast stanowisk Sejmu i Prokuratora Generalnego w sprawie konstytucyjności tej ustawy.
- Takie selektywne publikowanie stanowisk uczestników postępowań przed TK - co dotyczy także Rzecznika Praw Obywatelskich - jest niepokojącą praktyką. Ogranicza to bowiem konstytucyjne prawo obywateli do informacji publicznej oraz wolność pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Może też naruszać ustawę o TK, zobowiązującą do publikacji tych stanowisk - wskazuje RPO.
Zgodnie z ustawą o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, akta sprawy rozpoznawanej przed TK są jawne. Obowiązek publikacji wskazanych stanowisk, będących częścią akt sprawy, powinien być realizowany zgodnie z art. 74 ust. 4 pkt 1 ustawy, czyli na stronie internetowej TK, będącej stroną Biuletynu Informacji Publicznej.
Tymczasem stanowiska są zamieszczane w sposób arbitralny i selektywny zarówno w Biuletynie Informacji Publicznej, jak i na Internetowym Portalu Orzeczeń TK. Dotyczy to także stanowisk przedstawionych przez RPO.