Zameldowanie noworodka następuje automatycznie z dniem sporządzenia aktu urodzenia. Ponieważ kierownik urzędu stanu cywilnego tego nie zrobił, zastąpił go wójt gminy, wydając decyzję o zameldowaniu na pobyt stały kilkumiesięcznego dziecka w budynku zajętym nielegalnie przez jego rodziców.
Czytaj także: Sąd: konflikt rodziców a meldunek dziecka
Uznał, że dziecko przebywa pod podanym adresem od maja 2017 r., czyli od urodzenia. Potwierdzają to przeprowadzone oględziny oraz zeznania rodziców i świadków. Zgodnie z przepisami ustawy o ewidencji ludności zameldowanie nie jest uzależnione od posiadania tytułu prawnego do lokalu lub od wyrażenia zgody na zameldowanie przez właściciela lokalu.
Właściciel budynku odwołał się od tej decyzji do wojewody kujawsko-pomorskiego. Stwierdził, że rodzice dziecka nie mają tytułu prawnego do nieruchomości ani zameldowania. Budynek zajęli nielegalnie. W lutym 2017 r., a więc jeszcze przed urodzeniem dziecka, sąd rejonowy orzekł o ich eksmisji z przysługującym prawem do lokalu socjalnego.
Wojewoda kujawsko-pomorski utrzymał decyzję w mocy. Nie miał wątpliwości, że decyzja wójta o zameldowaniu na pobyt stały małoletniego pod wskazanym adresem jest prawidłowa. Zgodnie z kodeksem cywilnym miejscem zamieszkania dziecka jest miejsce zamieszkania rodziców albo tego z rodziców, któremu wyłącznie przysługuje władza rodzicielska. Do zameldowania nie potrzeba zgody właściciela nieruchomości. Ewidencja ludności nie wiąże się z prawem do lokalu. Nie mają także znaczenia wzajemne relacje między stronami.