Najpierw studium uwarunkowań i kierunków zabudowy, potem plan miejscowy

Procedura planistyczna ma swój porządek, dlatego nie można przyjąć planu przed uchwaleniem studium.

Publikacja: 06.10.2015 07:27

Najpierw studium uwarunkowań i kierunków zabudowy, potem plan miejscowy

Foto: www.sxc.hu

Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem potwierdził, że uchwalony przez radę gminy Pielgrzymka plan miejscowy jest nieważny. A to dlatego, że gmina naruszyła procedurę. Równolegle z planem uchwalane było studium uwarunkowań i kierunków zabudowy.

Wszystko przez wiatraki

Gdy w 2010 r. na terenie gminy Pielgrzymka pojawiła się szansa na wybudowanie elektrowni wiatrowej, władze postanowiły z niej skorzystać. Podjęły uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia planu miejscowego dla terenów, na których farma wiatrowa miała powstać.

Wtedy też okazało się, że uchwalone dla tego obszaru studium w ogóle wyklucza możliwość takiej inwestycji. Oznaczało to konieczność przyjęcia nowego studium, ponieważ – zgodnie z przepisami – plan miejscowy sprzeczny z postanowieniami studium jest nieważny. Władze gminy przystąpiły zatem do zmiany studium „w celu doprowadzenia do zgodności przewidzianych w nim rozwiązań z założeniami planu miejscowego".

Tak prowadzony proces planistyczny zakończył się uchwaleniem planu miejscowego, który określał zasady lokalizowania farm wiatrowych na terenie gminy. Plan ten został jednak zaskarżony do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu przez wojewodę i mieszkańców. WSA wyrokiem z 27 listopada 2013 r. stwierdził, że uchwalony przez gminę plan miejscowy jest nieważny. Gmina prowadziła bowiem procedurę planistyczną odwrotnie od reguł ustawowych, dostosowując postanowienia studium do projektu planu miejscowego (sygn. II SA/Wr 834/12).

Kasacja nieuzasadniona

Gmina Pielgrzymka z wyrokiem się jednak nie pogodziła i wniosła skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Przegrała jednak. Sąd kasacyjny doszedł do takich samych wniosków jak WSA.

– Sekwencja zdarzeń prowadzących do uchwalenia planu miejscowego wynika z ustawy – uzasadniała wyrok Dorota Dąbek, sędzia NSA. – Dlatego trafnie WSA we Wrocławiu ocenił, że w pierwszej kolejności gmina powinna uchwalić studium, a dopiero później przystąpić do sporządzania na jego podstawie i zgodnie z jego wytycznymi planu miejscowego – wskazywała sędzia Dąbek.

Tymczasem gmina Pielgrzymka wszystkie te zasady naruszyła. Przystąpiła do uchwalania planu, którego projekt był niezgodny z obowiązującym studium, po czym dostosowała zapisy studium do tego, co zapisała w projekcie planu.

sygnatura akt: II OSK 626/14

Kiedy ustalenia są nieważne

Zgodnie z art. 28 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym naruszenie zasad sporządzania studium lub planu miejscowego, istotne naruszenie trybu ich sporządzania, a także naruszenie właściwości organów w tym zakresie powodują nieważność uchwały rady gminy w całości lub części.

Z art. 20 ust. 1 tej ustawy wynika natomiast, że plan miejscowy uchwala rada gminy po stwierdzeniu, że nie narusza on ustaleń studium.

Z kolei z art. 15 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wynika, że wójt (burmistrz, prezydent miasta) sporządza projekt planu miejscowego, zawierający część tekstową i graficzną, zgodnie z zapisami studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy oraz przepisami odrębnymi, odnoszącymi się do obszaru objętego planem.

Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem potwierdził, że uchwalony przez radę gminy Pielgrzymka plan miejscowy jest nieważny. A to dlatego, że gmina naruszyła procedurę. Równolegle z planem uchwalane było studium uwarunkowań i kierunków zabudowy.

Wszystko przez wiatraki

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a