Powołując się na ustawę o dostępie do informacji publicznej, przedsiębiorca zwrócił się do spółki A o udostępnienie treści umowy, zawartej między nią a spółką B. Umowa dotyczyła robót wykonywanych w hali żelbetonowej oraz wysokości wynagrodzenia z tego tytułu wypłacanego przez spółkę A spółce B.
Spółka A odparła, że umowy nie realizowano ze środków publicznych, a zakład nie jest zobowiązany do udzielania każdej informacji. Informacją publiczną mogą być jedynie kwestie odnoszące się do wykonywania zadań publicznych lub gospodarowania mieniem publicznym. Spółka A jest podmiotem gospodarczym, który ich nie realizuje i nie dysponuje majątkiem publicznym. Nie świadczy też usług o charakterze użyteczności publicznej. Mimo składu wspólników nie spełnia więc kryteriów ustawy o dostępie do informacji publicznej.
Czytaj także: Spółka komunalna może zająć się informatyzacją gminnych jednostek - wyrok WSA
W odpowiedzi na skargę na bezczynność, złożoną przez przedsiębiorcę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu, spółka dodała, że jest spółką kapitałową nastawioną na zysk – co powoduje, że nie ma do niej zastosowania ustawa o udostępnianiu informacji publicznej.
WSA zauważył jednak, że spółka A ma dwóch wspólników: Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne i Miasto. Jednocześnie całość udziałów w MPK ma Miasto. Zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej, do ich udzielania obowiązane są władze publiczne i podmioty prywatne, realizujące zadania publiczne lub dysponujące majątkiem publicznym – a także osoby prawne, w których Skarb Państwa, samorząd terytorialny, gospodarczy lub zawodowy ma pozycję dominującą. Czyli wtedy ich udział – bezpośredni czy pośredni – przekracza 40 proc.