Zakończył się kolejny etap reformy służb skarbowych – tym razem od strony kadrowej. Do 31 maja trwało wręczanie propozycji przedłużenia pracy albo służby w Krajowej Administracji Skarbowej. Kto takiej oferty nie otrzymał – pod koniec sierpnia ma się pożegnać z pracą.
Z danych, które „Rzeczpospolita" otrzymała z biura prasowego MF, wynika, że pracę stracą 2664 osoby, czyli 4,26 proc. zatrudnionych lub pełniących służbę w KAS. Spośród tej liczby 1359 osób ma już uprawnienia emerytalne. Wcześniej MF zapowiadało, że to będzie spora część odchodzących. Jednak 305 potencjalnych emerytów otrzymało propozycję dalszej pracy lub służby.
Jak zauważa Sławomir Siwy, szef związku zawodowego Celnicy.pl, te liczby nie oddają całej sytuacji.
– Mamy sygnały, że dochodziło do wymuszania składania wniosków o odejście z pracy albo służby – relacjonuje Siwy. – Tym samym liczba osób, które odejdą ze służb skarbowych, może być nieco większa.
Od strony kadrowej reforma oznacza „ucywilnienie" wielu dotychczasowych funkcjonariuszy celnych. Efektem jest nie tylko utrata statusu funkcjonariusza i zdjęcie munduru. Wielu tych, którzy pozostali funkcjonariuszami, zostało przesuniętych do zupełnie innych zadań.