Komisja zakończyła internetową ankietę w zeszłym miesiącu, ale nie podała wyniku – informację o 80 procentach opublikowała niemiecka gazeta Westfalenpost. Komisja ograniczyła się jedynie do informacji, że w badaniu wzięło udział około 4,6 miliona obywateli Unii Europejskiej, co wygląda na rekord wszech czasów - informuje Onet.pl.

Europejska komisarz ds. transportu Violeta Bulc przekaże wyniki kolegom z Komisji jeszcze w tym tygodniu, a potem prześle oficjalne sprawozdanie na konsultacje z Parlamentem Europejskim i odpowiednimi zainteresowanymi stronami, powiedział rzecznik Komisji.

Wyniki konsultacji nie będą wiążące, a nastąpiły po tym jak w lutym Parlament Europejski wezwał do przeprowadzenia "szczegółowej oceny" ustaleń dotyczących czasu letniego. Zmiana czasu – polegająca na przestawianiu zegarów do przodu o godzinę między marcem a październikiem – obowiązuje od lat 70. ubiegłego wieku i dotyczy wszystkich krajów Unii.

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker uczynił kwestię zmiany czasu częścią większej akcji odbiurokratyzowania Brukseli.

Bulc powiedziała w wywiadzie dla Süddeutsche Zeitung wcześniej tego lata, że istnieją tylko dwie opcje: utrzymanie systemu bez zmian lub zniesienie go dla całej Unii.

Jednak decyzja nie należy to do Brukseli, bo strefy czasowe to kompetencja państw członkowskich i tylko one same mogą decydować o czasie, jakiego używają.