Merkel: "Polityczne zobowiązania" a nie umowy ws. relokacji

W niedzielnym wywiadzie z telewizją ZDF kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała, że nie ma formalnych umów z 14 krajami Unii Europejskiej, które miałyby przyjąć uchodźców. Pisała o tym wcześniej w liście do swoich koalicjantów. Kanclerz stwierdziła, że na szczycie UE ws. migracji były na ten temat tylko "polityczne zobowiązania".

Aktualizacja: 01.07.2018 21:44 Publikacja: 01.07.2018 16:22

Merkel: "Polityczne zobowiązania" a nie umowy ws. relokacji

Foto: AFP

Angela Merkel napisała w liście do koalicjantów z SPD i CSU, że 14 krajów Unii Europejskiej  popiera politykę imigracyjną niemieckiego rządu. Kanclerz zapewniła w nim, że państwa te podczas ostatniej debaty na szczycie unijnym zgodziły się na proponowaną przez Niemcy opcje odsyłania uchodźców do kraju pierwszej rejestracji oraz tworzenia w nich ośrodków-kotwic, których zarejestrowany imigrant nie mógłby opuszczać.

Zgodę na te zasady miały zgłosić również Polska, Czechy i Węgry. Inne kraje, które miały zaakceptować na współpracę w tym zakresie, to Belgia, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Holandia, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Portugalia i Szwecja.

Dowiedz się więcej: Rzecznik MSZ: Polska nie podpisała porozumienia ws. migrantów

Słowa Merkel zdementowali m.in. premier Czech Andrej Babisz oraz rzecznik węgierskiego rządu Zoltan Kovacs. Także Jacek Sasin, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów, powiedział w TVP Info, że "to jest jakaś gra pani kanclerz Merkel obliczona na wewnętrzną politykę niemiecką". - Ja rozumiem, że to jest taka dramatyczna próba ratowania własnej pozycji - dodał Sasin i podkreślił, że Polska nie będzie uczestniczyć "w żadnym mechanizmie relokacji uchodźców".

Angela Merkel w niedzielnym wywiadzie dla telewizji ZDF powiedziała, że żałuje nieporozumień w tej sprawie. Według kanclerz, otrzymała ona w tej sprawie od europejskich przywódców "polityczne zobowiązania", ale zastrzegła, że nie powiedziała, jakoby jakiekolwiek umowy w tej kwestii zostały podpisane - pisze agencja Reuters.

Merkel, która stara się utrzymać koalicję koalicję z CSU, trzeszczącą w szwach z powodu sportu o migrantów, dodała, że formalne porozumienia i ustne zobowiązania, które otrzymała od swoich partnerów w Unii Europejskiej, są zbieżne z oczekiwaniami koalicjanta z Bawarii. - Suma wszystkich uzgodnień jest równoważna temu, co chce CSU. To mój osobisty pogląd, ale to CSU musi o tym sama zdecydować - stwierdziła.

- Zgadzam się też z opinią (CSU), że ubiegający się o azyl nie mogą po prostu wybierać sobie, do którego kraju chcą jechać - dodała

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 787