Prowadzący Michał Szułdrzyński program przytoczył wyniki sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej", z którego wynika, że 78 proc. Polaków zagłosowałoby za pozostaniem Polski w Unii Europejskiej, natomiast tylko 12 proc. chciałaby, aby doszło do „Polexitu”.
- Trzeba jak najgłośniej mówić pani premier i Jarosławowi Kaczyńskiemu, że taka jest wola Polaków – powiedział Grupiński.
Poseł PO ocenił, że porażką było powitanie na lotnisku premier Beaty Szydło, której wręczono bukiet kwiatów, w obecności najważniejszych polityków polskiego rządu. - My mówimy o klęsce, bo wręczaniu kwiatów w takiej sytuacji jest żałosne – stwierdził Grupiński.
- Tak się nie buduje sojuszy w sprawach dla siebie ważnych. Nie miała sensu też szarża na Donalda Tuska – mówił o działaniach rządu w UE Grupiński. Zdaniem Grupińskiego źle odbierane jest również mówienie przez polski rząd, że były naciski na państwa UE zastosowane przez Niemcy. - Odbija się to bardzo dużym echem za granicą – stwierdził.
- Przestałem dzwonić do przyjaciół na Zachodzie, bo jest mi trudno i głupio się tłumaczyć, za to co robi polski rząd – mówił poseł PO. - Te obsesje Kaczyńskiego są coraz mniej zrozumiałe - dodał.