Kolejny krok w dorosłość

Iga Świątek drugi raz w karierze awansowała do czwartej rundy wielkoszlemowego turnieju.

Aktualizacja: 26.01.2020 21:14 Publikacja: 26.01.2020 18:12

Iga Świątek dobrze zaczyna drugi sezon w zawodowym tenisie

Iga Świątek dobrze zaczyna drugi sezon w zawodowym tenisie

Foto: AFP, John Donegan

Kiedy w ubiegłym roku udało jej się to podczas Roland Garros, wszyscy byli zaskoczeni, sama tenisistka też. To był pierwszy rok Igi Świątek w dorosłym zawodowym tenisie. Mówiła wprawdzie, że triumf w juniorskim Wimbledonie nauczył ją życia w medialnym zgiełku, ale to jednak była trochę inna liga.

Po paryskich zachwytach przyszło rozczarowanie porażką w pierwszej rundzie już dorosłego Wimbledonu i decyzja, by po US Open (przegrana w drugiej rundzie) zakończyć sezon i wyleczyć kontuzję stopy. Wchodzeniu w tenisową dorosłość towarzyszyły też zabiegi biznesowe, które podejmował ojciec tenisistki, nieukrywający w wywiadach, że współpraca ze wspierająca karierę Igi Świątek agencją Warsaw Sport Group już go nie interesuje.

W tej sytuacji po ponad czterech miesiącach bez rywalizacji w turniejach można było mieć obawy, jak nastolatka, którą w tym roku czeka matura, spisze się w Melbourne. Zaczęła znakomicie, w trzech meczach nie oddała rywalkom ani jednego seta i minionej nocy zmierzyła się z rozstawioną z nr 28 Estonką Anett Kontaveit.

Bez wątpienia jedną z bohaterek tegorocznego turnieju jest Tunezyjka Ons Jabeur – jak o niej piszą media, najlepsza tenisistka w historii krajów arabskich. W przeszłości z tego regionu wywodziło się kilku wybitnych graczy, ale tylko z dwóch krajów – Egiptu (Ismail El Shafei) oraz przede wszystkim Maroka (Hicham Arazi, Karim Alami, Younes El Aynaoui). O tenisistkach było cicho, dopóki nie pojawiła się Tunezyjka Selima Sfar, pierwsza muzułmanka, która na początku XXI wieku awansowała do czołowej setki rankingu WTA i teraz pomaga rodaczce, która gra piękny, finezyjny tenis.

Jabeur pokonała w Australii Chinkę Qiang Wang, pogromczynię Sereny Williams. Jej następna rywalka to urodzona w Moskwie Amerykanka Sofia Kenin. Ona z kolei zakończyła australijską przygodę Coco Gauff, kreowanej już w USA na supergwiazdę, kandydatkę do wielkiej sławy i jeszcze większych pieniędzy. Ta gorączka rośnie wraz z tym, jak widać coraz wyraźniej, że czas sióstr Williams się kończy.

Roger Federer jest w ćwierćfinale, ale ocalał cudem. W spotkaniu z Australijczykiem Johnem Millmanem w tie-breaku piątego seta przegrywał 4:8 (w decydujących setach obowiązuje tie-break do dziesięciu wygranych punktów). Gdy w niedzielę Federer przegrał pierwszego seta z Węgrem Martonem Fucsovicsem, zasadne było pytanie, czy wyrok nie został odłożony tylko o dwa dni, ale potem Szwajcar pokazał, że tak mogli myśleć tylko ludzie małej wiary. Gra dalej, ale Australia czekała na poniedziałkowy poranny (polskiego czasu) mecz Nicka Kyrgiosa z Rafaelem Nadalem, bo obaj są w znakomitej formie, a oprócz tego już kilka razy powiedzieli sobie rzeczy nie całkiem miłe. Taka historia plus Kyrgios wciąż odrobinę szalony – jak mogliśmy zobaczyć w jego epickim meczu z Karenem Chaczanowem – to gwarancja emocji, a nawet czegoś więcej.

Wyniki 1/8 finału

Kobiety: A. Barty (Australia, 1) – A. Riske (USA, 18) 6:3, 1:6, 6:4; P. Kvitova (Czechy, 7) – M. Sakkari (Grecja, 22) 6:7 (4-7), 6:3, 6:2; S. Kenin (USA, 14) – C. Gauff (USA) 6:7 (5-7), 6:3, 6:0; O. Jabeur (Tunezja) – Q. Wang (Chiny 27) 7:6 (7-4), 6:1.

Mężczyźni: N. Djoković (Serbia, 1) – D. Schwartzman (Argentyna, 14) 6:3, 6:4, 6:4; M. Raonic (Kanada, 32) – M. Cilić (Chorwacja) 6:4, 6:3, 7:5; T. Sandgren (USA) – F. Fognini (Włochy, 12) 7:6 (7-5), 7:5, 6:7 (2-7), 6:4; R. Federer (Szwajcaria, 3) – M. Fucsovics (Węgry) 4:6, 6:1, 6:2, 6:2.

Kiedy w ubiegłym roku udało jej się to podczas Roland Garros, wszyscy byli zaskoczeni, sama tenisistka też. To był pierwszy rok Igi Świątek w dorosłym zawodowym tenisie. Mówiła wprawdzie, że triumf w juniorskim Wimbledonie nauczył ją życia w medialnym zgiełku, ale to jednak była trochę inna liga.

Po paryskich zachwytach przyszło rozczarowanie porażką w pierwszej rundzie już dorosłego Wimbledonu i decyzja, by po US Open (przegrana w drugiej rundzie) zakończyć sezon i wyleczyć kontuzję stopy. Wchodzeniu w tenisową dorosłość towarzyszyły też zabiegi biznesowe, które podejmował ojciec tenisistki, nieukrywający w wywiadach, że współpraca ze wspierająca karierę Igi Świątek agencją Warsaw Sport Group już go nie interesuje.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Zendaya w „Challengers”. Być jak Iga Świątek i Coco Gauff
Tenis
Iga Świątek wygrywa pierwszy mecz w Madrycie. Niespodziewane kłopoty w końcówce
Tenis
Iga Świątek czeka na pierwszy sukces w Hiszpanii. Liderka rankingu zaczyna dziś turniej w Madrycie
Tenis
Magda Linette zagra z Aryną Sabalenką. Bolesna porażka Magdaleny Fręch w Madrycie
Tenis
100. tydzień Igi Świątek w roli światowej liderki kobiecego tenisa