Chińskie źródło wyschło

Skasowanie z kalendarza WTA Tour siedmiu turniejów w Chinach to wielki cios finansowy w rozgrywki zawodowe kobiet. Straty idą w dziesiątki milionów dolarów.

Aktualizacja: 28.07.2020 21:31 Publikacja: 28.07.2020 21:00

Chińskie źródło wyschło

Foto: fot. shutterstock

Odwołano wszystkie turnieje w Chinach w 2020 roku, wśród nich ten najważniejszy – finał WTA w Shenzhen. Innego rozwiązania nie było: chiński rząd zalecił, by z racji pandemii skasować wszystkie międzynarodowe imprezy sportowe.  

W październiku i listopadzie nie odbędą się turnieje w Pekinie (poziom Premier Mandatory), Wuhanie (Premier 5), Nanchangu (International), Zhengzhou (Premier), Finał WTA w Shenzhen oraz WTA Elite Trophy w Zhuhai i posezonowy turniej w Kantonie. 

Brak siedmiu turniejów w Chinach oznacza utratę przez WTA 30 mln dol. premii na nagrody, z których 14 mln miało być rozdzielone między osiem tenisistek i osiem debli turnieju finałowego WTA Tour w Shenzhen. W ubiegłym roku Australijka Ashleigh Barty odebrała tam za zwycięstwo czek na 4,442 mln dol. – najwyższą nagrodę w historii tenisa. 

Kobiecy tenis straci też nieujawnioną sumę wpłacaną corocznie przez organizatorów finału. Według szefa WTA Steve’a Simona jest to kwota sporo wyższa niż 14 mln, które poprzednio płacił Singapur. Simon przyznał, że jego organizacja nie miała ubezpieczenia na wypadek pandemii.

Uzależnienie cyklu od chińskich turniejów to dzieło Stacey Allaster kierującej WTA od 2009 do 2015 roku, od czerwca tego roku pierwszej kobiety – szefowej Amerykańskiej Federacji Tenisowej (USTA). 

Pod rządami jej poprzednika Larry’ego Scotta WTA podpisało umowę sponsorską z Sony Ericsson do 2010 roku o wartości 88 mln dol., co było wówczas rekordem całego sportu kobiet. Stacey Allaster przedłużyła kontrakt o dwa lata i chociaż potem nie była w stanie znaleźć równie hojnego sponsora globalnego, to znalazła w Singapurze miejsce dla Finału WTA. Pięcioletnia umowa na lata 2014–2018 miała wartość 70 mln dol. i znacząco poprawiła finanse organizacji. 

Wybór Singapuru, a potem Shenzhen był częścią wielkiego planu ekspansji WTA na Azję, w szczególności Chiny. Temu pomysłowi bardzo sprzyjały ówczesne sukcesy największej gwiazdy chińskiego tenisa – Na Li, mistrzyni wielkoszlemowej z Paryża (2011) i Melbourne (2014), a także ekonomiczne sukcesy Chin. W zachodnich mediach zaczęto określać ten trend jako „imperializm w sneakersach” – widać go też w ruchu olimpijskim i futbolu. 

Prywatne i państwowe przedsiębiorstwa oraz rozwinięte regiony Chin reklamowały się poprzez wielki sport, także tenis, choć za Wielkim Murem nie było ani tradycji, ani kortów. W WTA Tour do 1979 roku nie widziano żadnej chińskiej tenisistki. Świat zainteresował się nieco damskim tenisem w Chinach dopiero w 1982 roku, gdy Hu Na, przyjechawszy z zespołem CHRL na mecz Pucharu Federacji do Kalifornii, uciekła i poprosiła o azyl. 

Stacey Allaster zbierała za swój pomysł pochwały, choć były też głosy, że azjatycka (głównie chińska) strategia jest ryzykowna. Liczby przemawiały jednak za szefową WTA: podpisała dziesięcioletnią umowę medialną wartości 525 mln dol., zwiększając znacznie oglądalność turniejów kobiecych, stale podnosiła pule nagród. 

Gdy obejmowała posadę, w WTA Tour na premie wypłacano 86 mln dol. rocznie, w 2013 roku pękła granica 100 mln. Allaster prognozowała, że w 2020 roku ta kwota sięgnie 175 mln (miała rację – w 2019 roku pula nagród wynosiła już 179 mln dol.).

Ten wzrost został gwałtownie zatrzymany, ale skoro umowa z Shenzhen obowiązuje jeszcze 8 lat, a efektowne tenisowe stadiony w Pekinie, Wuhanie i Shenzhen już stoją, to może straty zostaną odrobione.

Na razie jednak tenisowy „chiński syndrom” trwa, przyszłość jest niepewna, płace w WTA zostały ostro zredukowane, organizacja z rezerw zasila niegrające tenisistki i myśli, jak w trybie ratunkowym połączyć siły z ATP. 

Odwołano wszystkie turnieje w Chinach w 2020 roku, wśród nich ten najważniejszy – finał WTA w Shenzhen. Innego rozwiązania nie było: chiński rząd zalecił, by z racji pandemii skasować wszystkie międzynarodowe imprezy sportowe.  

W październiku i listopadzie nie odbędą się turnieje w Pekinie (poziom Premier Mandatory), Wuhanie (Premier 5), Nanchangu (International), Zhengzhou (Premier), Finał WTA w Shenzhen oraz WTA Elite Trophy w Zhuhai i posezonowy turniej w Kantonie. 

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Zendaya w „Challengers”. Być jak Iga Świątek i Coco Gauff
Tenis
Iga Świątek wygrywa pierwszy mecz w Madrycie. Niespodziewane kłopoty w końcówce
Tenis
Iga Świątek czeka na pierwszy sukces w Hiszpanii. Liderka rankingu zaczyna dziś turniej w Madrycie
Tenis
Magda Linette zagra z Aryną Sabalenką. Bolesna porażka Magdaleny Fręch w Madrycie
Tenis
100. tydzień Igi Świątek w roli światowej liderki kobiecego tenisa