W związku z pandemią koronawirusa, rozgrywki ATP i WTA zostały zawieszone do 13 lipca. Odwołana została także tegoroczna edycja Wimbledonu.

Była liderka rankingu WTA Amelie Mauresmo wyraziła swoją opinię na temat obecnej sytuacji, mówiąc, że „dopóki nie będzie szczepionki na koronawirusa, nie będzie również tenisa”. Jej zdaniem jest to na tyle międzynarodowa dyscyplina, że organizowanie rozgrywek jest niemożliwe.

Swoje zdanie na ten temat przekazał także Novak Djoković, jeden z najpopularniejszych tenisistów na świecie. Podczas internetowego czatu przyznał, że będzie miał dylemat co zrobić, gdy tenisiści przed powrotem do gry będą mieli obowiązek zaszczepienia się na koronawirusa. - Osobiście jestem przeciwny szczepieniom i nie chciałbym być zmuszany przez kogoś do zaszczepienia się, aby móc podróżować - powiedział sportowiec. - A jeśli będzie to obowiązkowe? Będę musiał podjąć decyzję. Mam własne przemyślenia na ten temat i nie wiem, czy te myśli w pewnym momencie się zmienią - podkreślił.

Zdaniem ekspertów, szczepionki przeciw koronawirusowi mogą być gotowe dopiero w przyszłym roku.