38,1 mld dol., o 4,4 proc. mniej niż rok wcześniej, wydadzą operatorzy telekomunikacyjni na inwestycje w sieci mobilne – prognozuje w najnowszej informacji na ten temat firma analityczna Gartner. W porównaniu z 2019 r. urosną przede wszystkim nakłady na sieć nowej generacji 5G. Zdaniem specjalistów będą one stanowić około 21 proc. całych inwestycji i przekroczą 8 mld dol., co oznacza wzrost o 96 proc. rok do roku.
Mimo imponującego skoku specjaliści zwracają uwagę, że wzrost wydatków na tę technologię jest wolniejszy niż w roku ubiegłym i wyjaśniają to wpływem epidemii Covid-19. Według Kosei Takiishiego, dyrektora ds. badań w Gartnerze, telekomy na świecie czynią z 5G swój priorytet, podporządkowując technologii politykę częstotliwościową, stacje bazowe, szkielet sieci i jej część transportową, a sieć LTE przechodzi w tryb utrzymaniowy.
Gros inwestycji w 5G – prawie 50 proc. – toczy się w Chinach. Drugie tyle przypada na pozostałe rynki.
Gartner przewiduje, że wydatki na technologię skoczą silniej w przyszłym roku. Prognozuje też, że w 2023 r. około 15 proc. operatorów na świecie będzie prowadzić już sieci 5G niezależne od sieci starszego typu, czyli tzw. sieci stand-alone (SA). To ma spowodować, że wydatki na 5G zajmować będą coraz więcej miejsca w strukturze wydatków operatorów.
Analitycy z biur maklerskich wyceniający akcje telekomów notowanych w Warszawie na razie nie przypisują budowie sieci 5G specjalnych pozycji w swoich arkuszach. Ich uwaga koncentruje się na cenie częstotliwości. Dla przykładu Konrad Księżopolski, szef analityków w Haitong Banku, jest zdania, że na pasmo C każdy telekom przeznaczy około 550 mln zł, a na pasmo 26 GHz (regulator bada preferencje rynku) – po 25 mln zł.