Według sondażu Szwedzkiego Instytutu Badania Opinii (SIFO) dla dziennika „Svenska Dagbladet" rządząca socjaldemokracja i jej główny konkurent Umiarkowana Partia Koalicyjna mają znacznie mniejsze poparcie niż w poprzednich wyborach. Na więcej może natomiast liczyć izolowana przez tradycyjne ugrupowania antyimigrancka, nacjonalistyczna partia Szwedzcy Demokraci (w ostatnim badaniu zyskuje 16,9 proc. głosów, czyli 4 pkt proc. więcej, niż zdobyła w 2014 r.).
Szwedzka Socjaldemokratyczna Partia Robotnicza ma w sondażu 25,7 proc. poparcia (spadek o ponad 5 pkt proc. w porównaniu z wynikami poprzednich wyborów). Wydaje się, że zgłoszony dwa tygodnie przed głosowaniem zaskakujący postulat wprowadzenia dodatkowego płatnego wolnego tygodnia dla rodzin, które mają dzieci w wieku od 4 do 16 lat nie zwiększył jej popularności. Teraz socjaldemokraci mogą się w kampanii skupić na emerytach, którzy stanowią ponad jedną czwartą wyborców.
Umiarkowana Partia Koalicyjna pod wodzą Ulfa Kristerssona traci jeszcze więcej niż socjaldemokraci (może liczyć na 16,8 proc. głosów, czyli 6,5 pkt proc. mniej, niż uzyskała cztery lata temu). To liberalno-konserwatywne ugrupowanie jest od dawna podzielone w sprawie ewentualnej współpracy z nacjonalistami. Lider zapewnia, że partia nie będzie „rządzić ani negocjować" ze Szwedzkimi Demokratami. Jak jednak wynika z badań Ipsos, co trzeci wyborca ugrupowania Kristerssona życzyłby sobie, by w jego rządzie zasiadali ministrowie z nacjonalistycznej partii. Liczba zwolenników końca izolacji nacjonalistów w tym elektoracie rośnie, w czerwcu stanowili jedną czwartą.
Szwedzcy Demokraci postulują prowadzenie „poważnej polityki migracyjnej" – wstrzymanie przyjmowania azylantów i ochronę granic przed „zorganizowaną przestępczością, handlem ludźmi i terroryzmem". Chcą deportować przestępców pochodzenia imigranckiego, a jeżeli kraj ich pochodzenia nie jest bezpieczny, to trzymać ich w szwedzkim areszcie tak długo, aż deportacja stanie się możliwa. Partia uważa, że odbiorcami zdobyczy państwa dobrobytu powinni być przede wszystkim Szwedzi. Zamierza też przeprowadzić referendum w sprawie dalszego członkostwa Szwecji w Unii Europejskiej.
– Szwedzcy Demokraci mogą się w wyniku wyborów stać drugą partią kraju, a krajobraz polityczny ulec gruntownej zmianie przed wyborami 2022 r. – ocenia Mats Knutson, komentator telewizji publicznej.