Literacki Nobel w coraz większym kryzysie

Pierwsza w historii kobieta na piastującą funkcję stałego sekretarza Akademii przyznającej literacką Nagrodę Nobla zrezygnowała ze stanowiska. To kolejny etap dramatu szacownej instytucji.

Aktualizacja: 04.06.2018 23:41 Publikacja: 03.06.2018 18:53

Literacki Nobel w coraz większym kryzysie

Foto: AFP

Korespondencja ze Sztokholmu

Do tej pory obowiązujące reguły z 1786 r. zakładały, że zasiadanie w Akademii jest funkcją dożywotnią. I gdy ktoś odchodził na własne życzenie, to jego krzesło stało puste aż do śmierci. Dopiero wówczas można było wybrać innego członka Akademii na jego miejsce. Teraz król Gustaw XVI wprowadził regulację polegającą na tym, że osoba niebiorąca udziału w pracach instytucji przez dwa lata będzie uważana za tę, która wystąpiła z jej szeregów na zawsze.

4 maja Akademia Szwedzka obwieściła światu, że w tym roku nie przyzna Nagrody Nobla w dziedzinie literatury. Zamiast tego zostanie ogłoszonych dwóch laureatów w przyszłym roku. Ostatnio taka historyczna decyzja zapadła w 1935 r., gdy Akademia uznała, że brak jest kandydata godnego wyróżnienia. Były też przerwy z wyborze laureatów z powodu I i II wojny światowej. Teraz jednak dramatyczne posunięcie zdeterminowała nie wojna, ale kryzys instytucji. Anders Olsson, tymczasowy stały sekretarz Akademii Szwedzkiej, motywował decyzję tym, że zaufanie dla instytucji zostało nadszarpnięte.

Do dymisji została zmuszona stała sekretarz Akademii Szwedzkiej Sara Danius, a także były stały sekretarz Peter Englund i Kjell Espmark, członek Akademii, który odszedł na własne życzenie. Mnożą się jednak naciski, aby odszedł Horace Engdahl (też były stały sekretarz i przyjaciel Jeana-Claude'a Arnault, którego nazwisko ujawniła „Svenska Dagbladet" i od którego zaczął się kryzys wiarygodności Akademii).

– Nie było innej możliwości – tłumaczył Olsson. – Zostało już tylko dziesięciu członków, a Komitet Noblowski zamiast pięciu osób, liczy już tylko cztery osoby – mówił. Olsson podkreślał też, że prace nad literackim Noblem będą kontynuowane, tak jak to odbywało się wcześniej.

Przy obecnym, dziesięcioosobowym składzie, Akademia – zgodnie ze statutem – nie może wybierać nowych kolegów i podejmować ważnych decyzji. Zapytany o to, czy to Horace Engdahl powinien odejść, dyrektor noblowskiej fundacji odparł, że nie chce nikogo stygmatyzować i że więcej osób powinno przemyśleć swoją pozycję w tej instytucji ze względu na zaufanie do prac nad Nagrodą Nobla. Tymczasem sam Horace Engdahl zapowiedział, że z Akademii odejść nie zamierza. Także członek i dyrektor Akademii Göran Malmqvist skrytykował ultimatum: – Trójca, która zwiała, nie będzie dyktowała, co chce zrobić z Akademią.

Dyrektor noblowskiej fundacji powiedział też, że nie jest pewne, czy Akademia Szwedzka będzie wyznaczać laureatów. Dodał też, że fundacja otrzymała wiele propozycji od instytucji, które są w stanie przyznawać literacką Nagrodę Nobla.

– Nie będzie laurów w 2018 i nie wiadomo, czy takie będą w 2019 r. – zagroził Heikensten.

Lars Heikensten, dyrektor fundacji noblowskiej, stwierdził również, że Akademia Szwedzka przyzna Nobla, kiedy odzyska zaufanie, a to oznacza, że nie ma żadnego ostatecznego terminu w tej kwestii.

Oświadczył także, że Akademia powinna postarać się o pomoc z zewnątrz, by rozwiązać swoje problemy. Musi przewartościować swoje zasady dotyczące przestrzegania tajemnicy i reguł bezstronności. Ocenił też, że Akademia była dłuższy czas zamkniętą instytucją, co stanowiło czynnik, który się przyczynił do wygenerowania obecnego kryzysu.

Heikensten podkreślił też, że obecna sytuacja w Akademii, która powstała na skutek międzynarodowej akcji #MeToo jest poważna, dlatego że podstawową wartością w przyznawaniu nagród jest odrzucenie wszelkich form szykanowania i dyskryminacji. Teraz fundacja noblowska, powołana, by zarządzać majątkiem Alfreda Nobla i zajmująca się administrowaniem nagrodą, zapowiedziała, że będzie czuwała nad pracą Akademii Szwedzkiej.

W czwartek odbyło się ostatnie posiedzenie Akademii Szwedzkiej przed wakacyjną przerwą. I choć dyrektor Göran Malmqvist zapowiedział, że mimo turbulencji cztery wakaty zostaną obsadzone jeszcze przed wakacjami, to przedsięwzięcia nie udało się zrealizować. Zamiast tego wciąż toczy się dyskusja na temat potencjalnych kandydatów.

Dodatkowym smaczkiem jest pojawienie się nowej interpretacji statutu Akademii, która pozwala przerzedzonym szeregom jednak podejmować decyzje. ©?

Korespondencja ze Sztokholmu

Do tej pory obowiązujące reguły z 1786 r. zakładały, że zasiadanie w Akademii jest funkcją dożywotnią. I gdy ktoś odchodził na własne życzenie, to jego krzesło stało puste aż do śmierci. Dopiero wówczas można było wybrać innego członka Akademii na jego miejsce. Teraz król Gustaw XVI wprowadził regulację polegającą na tym, że osoba niebiorąca udziału w pracach instytucji przez dwa lata będzie uważana za tę, która wystąpiła z jej szeregów na zawsze.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 779