— Korespondencja z Nowego Jorku
Dwupartyjna umowa budżetowa przewiduje większe o ponad 300 mld dol. fundusze na cele wojskowe i cywilne oraz kończy wprowadzone w 2011 r. ostre limity wydatków związane z deficytem. Przewiduje m.in. fundusze na pomoc ofiarom huraganów i pożarów, które w zeszłym roku dotknęły miliony mieszkańców USA, czy też na walkę z panoszącą się w kraju epidemią opioidową.
Żadna ze stron nie dostała wszystkiego, co chciała, ale udało nam się osiągnąć dwupartyjny kompromis, dzięki któremu Amerykanie mają zapewnione bezpieczeństwo i opiekę – powiedział przewodniczący większości w Kongresie Paul Ryan.
Porozumienie w sprawie budżetu na 2018 r. rodziło się w bólach praktycznie od momentu, gdy w marcu ubiegłego roku prezydent Donald Trump przedstawił swój projekt wydatków. Ustawodawcy w Waszyngtonie przez prawie rok nie mogli znaleźć kompromisu, a jednym z najbardziej kontrowersyjnych problemów były sprawy imigracyjne: budowa muru na granicy z Meksykiem i legalizacja młodych nieudokumentowanych imigrantów zwanych „dreamers" („marzyciele").
Prezydent Donald Trump, realizując swoje obietnice wyborcze, proponował znaczne zwiększenie wydatków na cele wojskowe oraz nie mniejsze cięcia funduszy na administrację rządową, programy dla uboższych Amerykanów i opiekę zdrowotną. Jego projekt budżetowy, który nazwał „Nową podstawą wielkości Ameryki", zakładał przeznaczenie 2,6 mld na ochronę granic, w tym budowę muru.