Reklama
Rozwiń

Wróblewski: Prezydencki projekt dotyczący aborcji musi zostać doprecyzowany

Jak prezydencki projekt ustawy aborcyjnej dzieli opozycję i PiS? Jakie będą konsekwencje decyzji Trybunału Konstytucyjnego? Czy doszło do zróżnicowania wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości? Czy konserwatywna część partii rządzącej będzie składać kolejne propozycje ustaw? Gościem podcastu Michała Kolanki jest Bartłomiej Wróblewski, poseł PiS, współautor wniosku do TK w sprawie aborcji eugenicznej.

Aktualizacja: 16.11.2020 13:34 Publikacja: 16.11.2020 12:44

Wróblewski: Prezydencki projekt dotyczący aborcji musi zostać doprecyzowany

Foto: tv.rp.pl

Prezydencki projekt ustawy aborcyjnej to próba uspokojenia nastrojów, znalezienie pewnego politycznego rozwiązania, prezydent był przecież orędownikiem poszerzenia ochrony życia. Uznał, że w tym momencie trzeba szukać nowego kompromisu aborcyjnego. Jego propozycja jest zbliżona do intencji, które przyświecały ustawodawcom dwadzieścia siedem lat temu – mówi gość programu.

– Jeśli rozpoczną się prace nad tym projektem, całe środowisko osób, dla których prawo do życia zagwarantowane konstytucyjnie, jest sprawa fundamentalną, będzie się starało, by ten projekt został doprecyzowany. Jest tam kilka wątpliwości szczegółowych dotyczących prawdopodobieństwa, jakie musiałoby być osiągnięte, by dokonać zabiegu aborcji – tłumaczy Wróblewski. – Niezależnie od tego, jak zapis prezydenckiej ustawy zostanie sformułowany, wątpliwości etyczne i konstytucyjne pozostaną – dodaje.

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Kraj
Awaria na stacji Warszawa Praga. Poranne zakłócenia na torach
Materiał Promocyjny
CPK buduje terminal przyszłości
Kraj
Anulowany wyrok znanego działacza opozycyjnego
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy