Reklama
Rozwiń

Polscy pracodawcy polubili Kolumbijczyków

Gdyby nie duży napływ pracowników z Kolumbii, to liczba wydanych w tym roku zezwoleń na pracę dla cudzoziemców spadłaby znacznie bardziej niż o 12,5 proc.

Publikacja: 30.06.2025 20:23

Polscy pracodawcy polubili Kolumbijczyków

Foto: Adobe Stock

Nieco ponad 103 tys. zezwoleń na pracę dla cudzoziemców wydano w tym roku do końca kwietnia. To o 12, 5 proc. mniej niż rok wcześniej, gdy w ciągu pierwszych czterech miesięcy do cudzoziemców trafiło prawie 118 tys. takich zezwoleń- wynika ze wstępnych danych Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) udostępnionych serwisowi Monday News Polska.

Z danych, które „Rzeczpospolita:” uzyskała z MRPiPS wynika, że do końca maja liczba zezwoleń na pracę cudzoziemców wzrosła do 127,7 tys. (ta nadal mniej niż przed rokiem)– przy czym resort zastrzega, że te wstępne wyniki mogą się jeszcze zmienić.

W pierwszych czterech miesiącach 2025 r. to obywatele Kolumbii dostali najwięcej zezwoleń na pracę w Polsce

Nowy lider zezwoleń na pracę

Chociaż zarówno organizacje pracodawców, jak też agencje zatrudnienia ściągające cudzoziemców do pracy w Polsce mówią o bardzo dużym zapotrzebowaniu na pracowników z zagranicy – zwłaszcza w branżach i w miejscach, gdzie trudno o Polaków (np. w przetwórstwie mięsa czy ryb) – to faktem jest spadek popytu na pracę, który widać nie tylko w liczbie ofert pracy ale też w danych GUS. Według nich, na koniec 1 kwartału 2025 r. w Polsce było 101 tys. wolnych miejsc pracy, o 11 tys. mniej niż rok wcześniej.

Z danych MRPiPS na koniec kwietnia wynika, że przed spadkowym trendem w zezwoleniach na pracę (na który wpływa też zaostrzenie warunków uzyskania zezwoleń i wiz pracowniczych) bronią się Kolumbijczycy. W pierwszych czterech miesiącach 2025 r. to obywatele Kolumbii dostali najwięcej zezwoleń na pracę w Polsce – 15,4 tys., czyli niewiele mniej niż w całym pierwszym półroczu 2024 r. (15,8 tys.).

Czytaj więcej

Krótszy tydzień pracy? Dopiero w przyszłym roku, ale wkrótce ruszą zapisy

W tym roku Kolumbijczycy wyraźnie wyprzedzili Filipińczyków (12,5 tys. zezwoleń) czy Hindusów (10,2 tys.), w czym pomaga nie tylko podkreślana przez pracodawców ich motywacja do pracy – Kolumbijczycy bardzo doceniają stabilność zatrudnienia. Zależy im na związaniu się z jednym pracodawcą na dłuższy czas. Cechuje ich wysoki poziom motywacji oraz wytrwałość. Są wydajni i sumienni – wylicza Anna Dzhobolda, dyrektorka departamentu rekrutacji międzynarodowych w agencji zatrudnienia Gremi Personalm, gdzie przybysze z Kolumbii są już piątą co do wielkości grupą pracowników (po obywatelach Ukrainy, Gruzji, Białorusi oraz Mołdawii) pracując najczęściej w branży spożywczej.

Dodatkowym atutem przybyszów z Kolumbii jest możliwość ich szybkiego zatrudnienia, bo mogą przyjechać do Polski w ramach ruchu bezwizowego (na 90 dni).

Furtka dla Kolumbijczyka

Jak ocenia Michał Wysłocki, menedżer Zespołu Immigration w EY Polska i ekspert ABSL, większego wpływu na imigrację z Kolumbii nie miało wprowadzone w sierpniu 2024 r. rozporządzenie MSZ, które zablokowało możliwość wjazdu w ruchu bezwizowym do Polski Kolumbijczyków, jeśli deklarowali, że celem ich pobytu jest podjęcie pracy.

Rozporządzenie wywołało sporo zamieszania i niepewności (Straż Graniczna dostała je z poślizgiem), ale agencje zatrudnienia szybko sobie poradziły z problemem. Dostrzegły bowiem lukę w decyzji MSZ; wystarczy, że Kolumbijczyk, chcąc skorzystać z ruchu bezwizowego, zadeklaruje, iż przyjeżdża do Polski w celach turystycznych. Potem zaś, gdy już jest na miejscu, nie ma żadnych przeszkód, by go legalnie zatrudnić. Pracodawca, czy też agencja zatrudnienia występuje formalnie o zezwolenie na pracę dla „turysty” z Kolumbii, który może ją wykonywać do chwili, gdy upłynie 90-dniowy termin bezwizowego pobytu.

W międzyczasie Kolumbijczyk składa wniosek o pobyt czasowy (złożenie wniosku legalizuje jego pobyt nad Wisłą), który pozwoli mu na dłuższą pracę w Polsce.

Czy rząd domknie furtkę?

Jak zwraca uwagę Michał Wysłocki, również najnowsza, obowiązująca od początku czerwca b.r nowelizacja ustawy warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom przewiduje możliwość zatrudniania obcokrajowców, którzy przebywają u nas w ramach ruchu bezwizowego.

Nowa ustawa daje jednak możliwość domknięcia bezwizowej furtki do pracy- przewiduje, że minister pracy może ( na wniosek szefa MSZ czy MSWiA) określić w drodze rozporządzenia, wykaz państw, których obywatele nie mogą pracować w Polsce, jeśli przebywają tu w ramach ruchu bezwizowego (nawet jeśli mają zezwolenie na pracę). Jak nas poinformowało biuro prasowe MRPiPS, obecnie jeszcze nie podjęto decyzji sprawie rozpoczęcia prac nad rozporządzeniem i nie jest przygotowywane takie rozporządzenie.

Nieco ponad 103 tys. zezwoleń na pracę dla cudzoziemców wydano w tym roku do końca kwietnia. To o 12, 5 proc. mniej niż rok wcześniej, gdy w ciągu pierwszych czterech miesięcy do cudzoziemców trafiło prawie 118 tys. takich zezwoleń- wynika ze wstępnych danych Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) udostępnionych serwisowi Monday News Polska.

Z danych, które „Rzeczpospolita:” uzyskała z MRPiPS wynika, że do końca maja liczba zezwoleń na pracę cudzoziemców wzrosła do 127,7 tys. (ta nadal mniej niż przed rokiem)– przy czym resort zastrzega, że te wstępne wyniki mogą się jeszcze zmienić.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Krótszy tydzień pracy? Dopiero w przyszłym roku, ale wkrótce ruszą zapisy
Rynek pracy
Talibowie na saksach w Rosji. Kto jeszcze pracuje w rosyjskich fabrykach?
Rynek pracy
Zagadka rynku pracy. Bezrobocie spada, ale plany zwolnień grupowych rosną
Rynek pracy
Pracownicy poczekają na krótszy czas pracy. Pojawiły się przeszkody
Rynek pracy
Stopa bezrobocia w maju w dół, w urzędach pracy poniżej 800 tys. osób bez pracy
Rynek pracy
Szybko rośnie liczba pracujących emerytów