RPA. Masowe grabieże jak protest polityczny

Sprzeciw wobec aresztowania byłego prezydenta Jacoba Zumy zamienił się w falę napadów i pogromów centrów handlowych.

Publikacja: 14.07.2021 21:00

W Durbanie i wielu innych miastach rozkradzione zostały dziesiątki sklepów

W Durbanie i wielu innych miastach rozkradzione zostały dziesiątki sklepów

Foto: PAP/EPA

– Zabrali nawet bateryjki i resory – mówił dziennikarzom Bongani Mokoena, pracujący w rozgrabionym sklepie z częściami samochodowymi w Johannesburgu.

Policja poinformowała, że w trwających prawie tydzień rabunkach zginęły już 72 osoby. Ale nie zabito ich w starciach z oddziałami policji, lecz zostały zadeptane przez tłumy rabujące centra handlowe, zginęły przy wysadzaniu bankomatów lub w strzelaninach z innymi grupami rabusiów. Szpitale w Johannesburgu informują, że obecnie przyjmują trzy razy więcej rannych niż zwykle. Większość z nich pokaleczyła się (niektórzy bardzo ciężko), padając na posadzki centrów handlowych, usłanych odłamkami szkła z rozbitych szyb przemieszanych z rozsypaną mąką, cukrem i zalanych mlekiem.

Katastrofa gospodarcza

– Rozumiemy, że bezrobotni źle się odżywiają. Rozumiemy, że sytuacja mogła się pogorszyć z powodu pandemii. Ale te grabieże niszczą nasz biznes tutaj, w Soweto! – wołał zdenerwowany premier rządu prowincji Gauteng David Makhura. Prowincja obejmuje stolicę kraju Pretorię oraz największe centrum przemysłowe Johannesburg. A Soweto jest legendarnym przedmieściem tego ostatniego miasta, matecznikiem ruchu wyzwolenia czarnych w RPA.

Demonstranci przecięli jedną z najważniejszych dróg, autostradę łączącą Johannesburg z portem w Durbanie, atakując jadące nią ciężarówki. Port zawiesił pracę, bowiem rozgrabiono kontenery z towarami na jego nabrzeżach. – Wbija to kolejny gwóźdź w trumnę naszej gospodarki

– powiedział Busisive Mavuso z konsultingowej firmy południowoafrykańskiej.

W RPA jedna trzecia mieszkańców jest bezrobotna, wśród młodzieży to nawet 42 proc. Sytuację pogarsza pandemia, a teraz rząd został zmuszony do zamknięcia wielu centrów szczepień zagrożonych rozgrabieniem. Zaszczepionych jest poniżej 2 proc. mieszkańców.

Polityka rodzinna

Rozruchy objęły dwie prowincje: Gauteng oraz KwaZulu-Natan, gdzie urodził się aresztowany były prezydent Jacob Zuma. Właśnie jego zatrzymanie stało się detonatorem społecznego niezadowolenia. Zarówno przed swą prezydenturą, w jej trakcie jak i po zarzucano mu korupcję. Ale został skazany na 15 miesięcy nie za nią, lecz za brak szacunku dla sądu.

7 lipca władze wysłały policję, by doprowadziła go do aresztu, ale dom Zumy otoczyli jego zwolennicy, uzbrojeni i ubrani w tradycyjne stroje plemienia Zulusów (do którego należy były prezydent). W końcu sam oddał się w ręce policji, ale jego zwolennicy wezwali do protestów.

Sekretarz generalna Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC) Jessie Duarte zaprzeczyła prezydentowi Cirilowi Ramaphosie, który twierdził, że demonstracje mają „charakter plemienny". Wskazała na liczną rodzinę Zumy jako winowajców. Były prezydent jest poligamistą, ma cztery żony (miał sześć, ale jedna popełniła samobójstwo, a jedna się z nim rozwiodła) i 21 dzieci. ANC zwrócił się do „mediatorów", by prowadzić rozmowy z rodziną. Szczególny niepokój wywołuje córka byłego prezydenta Duduzile Zuma-Sambudla, której wpisy na Twitterze wzywają do manifestacji. Tym bardziej że po jej stronie jest Thulani Dlomo, były szef wydziału operacji specjalnych służby bezpieczeństwa RPA.

– Zabrali nawet bateryjki i resory – mówił dziennikarzom Bongani Mokoena, pracujący w rozgrabionym sklepie z częściami samochodowymi w Johannesburgu.

Policja poinformowała, że w trwających prawie tydzień rabunkach zginęły już 72 osoby. Ale nie zabito ich w starciach z oddziałami policji, lecz zostały zadeptane przez tłumy rabujące centra handlowe, zginęły przy wysadzaniu bankomatów lub w strzelaninach z innymi grupami rabusiów. Szpitale w Johannesburgu informują, że obecnie przyjmują trzy razy więcej rannych niż zwykle. Większość z nich pokaleczyła się (niektórzy bardzo ciężko), padając na posadzki centrów handlowych, usłanych odłamkami szkła z rozbitych szyb przemieszanych z rozsypaną mąką, cukrem i zalanych mlekiem.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek
Społeczeństwo
Hipopotam okazał się samicą. Przez lata ZOO myślało, że jest samcem
Społeczeństwo
Demonstracje przeciw Izraelowi w USA. Protestują uniwersytety