Od 1 kwietnia do 1 maja norwescy myśliwi mogą składać wnioski o pozwolenie na polowanie na terenach należących do Statskog - norweskiego przedsiębiorstwa państwowego zarządzającego tamtejszymi lasami. W zeszył roku aplikacje takie złożyło ok. 1000 osób (pozwoleń wydano ok. 220).

- Zainteresowanie myślistwem jest w Norwegii wciąż bardzo duże, więc w tym roku spodziewamy się nawet wyższej liczby chętnych - podkreślił dyrektor Statskog, Jo Inge Breisjoberget.

W związku z dużym zainteresowaniem i ograniczoną liczbą pozwoleń na odstrzał zwierząt, jakie wydaje Statskog, instytucja ta postanowiła wyłonić myśliwych, którzy takie pozwolenie otrzymają drogą losowania. W tym celu wykorzystana zostanie maszyna, podobna do tej, jaka losuje liczby w polskim Lotto.

Odstrzał łosi jest w Norwegii elementem kontrolowania ich populacji. W lutym Willy Ornebakk, przedstawiciel władz regionu Troms postulował redukcję populacji łosi o 25 proc. Od 2014 roku liczba łosi w należącej do tego regionu gminie Malselv zwiększyła się o ponad 800 sztuk.

Sezon polowań na łosie zaczyna się w Norwegii we wrześniu.