"Kostium papieża dla psa" w internecie

W internecie za 91 zł można kupić „kostium papież dla psa”. Za wysyłkę trzeba dopłacić 20 zł.

Aktualizacja: 04.03.2016 11:02 Publikacja: 04.03.2016 10:24

"Kostium papieża dla psa" w internecie

Foto: Internet

Czytaj więcej:

- To rozwijanie postawy, kwestionującej autorytet papieża. To destrukcyjny kierunek – komentuje dla „Rzeczpospolitej" prof. Zbigniew Nęcki, psycholog społeczny z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

„Papieski" strój dla czworonogów oferuje jeden z portali internetowych. Zestaw zawiera tunikę i mitrę. Zestaw kosztuje dokładnie 90,99 zł (cenę obniżono ze 129,99 zł). Firma ogłasza, że to ostatnie sztuki, a na dostawę trzeba czekać 4-5 dni roboczych. W tej chwili są kostiumy w rozmiarze XS. Większe wyprzedano.

Do sprzedawcy, firmy wysyłkowej działającej na czternastu europejskich rynkach, której jak się chwali zaufało już 200 tys. klientów,  wysłaliśmy maila z pytaniami: dlaczego sprzedaje takie akcesoria, i czy jej zdaniem jest to stosowne. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

O komentarz poprosiliśmy też kilku księży, ale oni odmówili. – Nie chcę dyskutować o tym z całym światem – tłumaczył nam jeden z duchownych.

Sytuację komentują za to internauci. - Ta cała poprawność polityczna robi ludziom mętlik w głowie. Krzyż symbol, ma być noszony przez psa ? Cały ten "mundurek" to kpina – pisze jeden z nich.

Kolejny zauważa, że przecież mamy takiego nowoczesnego papieża, że na pewno nie będzie mu to przeszkadzało. - A kto wie? Może zapoczątkuje to jakieś ciekawe rozmowy na temat roli zwierząt w Kościele? – pyta.

Jeszcze inna osoba uważa że gdyby nawet wiadomość o „papieskich kubraczkach dla psów" dotarła jakimś trafem do Watykanu, to papież Franciszek nie miałby nic przeciw temu.

- Obecny Pasterz Kościoła zdążył przyzwyczaić swoje otoczenie do tego, że poglądy na sferę sacrum posiada dość liberalne i prawdopodobnie nie dopatrzyłby się w tym incydencie niczego niestosownego – twierdzi internauta.

Jednak zdaniem prof. Nęckiego taka oferta, to antypapieska postawa. – Istnieje pewna granica absurdu, demonstracyjnego lekceważenia czy złośliwości ingerowania w autorytet papieża – tłumaczy psycholog społeczny.

Zauważa, że istnieje pewna grupa ludzi, która neguje autorytet Ojca Świętego, dla których jest on szefem organizacji, tak jak szef Coca-Coli i nie musi zasługiwać na specjalny szacunek.

- Ale to nie jest właściwy kierunek, ani dla niewierzących, ani wierzących w innego Boga. Jakieś autorytety trzeba mieć. Trzeba szanować tego człowieka i instytucji, bo bez autorytetów i przy negowaniu wszystkiego mamy psychopatyzację społeczeństwa – diagnozuje prof. Nęcki.

I pyta: - Czy możemy obśmiać wszystko i wszystkich? Pies w takim stroju jest symbolem kpiny i drogi w destrukcyjnym kierunku - uważa psycholog społeczny.

Czytaj więcej:

- To rozwijanie postawy, kwestionującej autorytet papieża. To destrukcyjny kierunek – komentuje dla „Rzeczpospolitej" prof. Zbigniew Nęcki, psycholog społeczny z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Sondaż: Połowa Polaków za małżeństwami par jednopłciowych. Co z adopcją?
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum