Dzieci, rodzice i nauczyciele zebrali się w centralnej dzielnicy biznesowej Sydney, nucąc "ScoMo musi odejść", odnosząc się do premiera Scotta Morrisona.
Podobne protesty miały miejsce m.in. w Melbourne, Brisbane i Perth. Akcję zapoczątkowali uczniowie ze stolicy kraju Canberry, którzy protestowali wcześniej w tym tygodniu.
- To dopiero początek. To nasz pierwszy strajk, nasz pierwszy ruch. Będziemy prowadzić więcej kampanii, dopóki coś nie zostanie zrobione - zapowiedział jeden z uczestników protestu.
Australia ma jeden z najwyższych na świecie współczynników produkcji dwutlenku węgla na mieszkańca, częściowo z powodu uzależnienia od elektrowni węglowych. Na początku tego roku konserwatywny rząd osłabił również swoje zaangażowanie w porozumienie klimatyczne z Paryża.
Polityka energetyczna stworzyła głębokie podziały w konserwatywnej koalicji, a sceptycy w temacie zmian klimatycznych byli kluczową siłą w sierpniowym obaleniu Malcolma Turnbulla ze stanowiska premiera.