Przejście Budomierz-Hruszew było przejezdne już w poniedziałek, ale później, po godz. 16.30, znów zostało zablokowane. W dalszym ciągu zablokowane są przejścia graniczne w Korczowej oraz w Medyce - informuje bieszczadzki oddział Straży Granicznej.

Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego zdecydował o utworzeniu w MOP Hruszowice (autostrada A4, przed przejściem granicznym w Korczowej) Punktu Obsługi Podróżnych oczekujących w autokarach na odblokowanie przejścia granicznego. Planowana jest również mobilna dystrybucja ciepłych napoi dla kierowców pojazdów ciężarowych oczekujących w kolejce.

Zarządcy dróg informują o utrudnieniach na przejściach granicznych za pomocą tablic zmiennej treści. Bieżącą informację o aktualnych utrudnieniach można znaleźć na stronie bieszczadzki.strazgraniczna.pl, oraz za pomocą aplikacji RSO i przez CB Radio.

Najłatwiej na Ukrainę dostać się w tej chwili pociągiem - utrudnień nie muszą się spodziewać podróżni, korzystający z międzynarodowej komunikacji kolejowej (przejście graniczne Przemyśl-Mościska).

Blokady po stronie ukraińskiej związane są ze zmianą przepisów celno-skarbowych na Ukrainie. W listopadzie ukraiński rząd wzmocnił kontrolę nad autami zarejestrowanymi w innych państwach, każąc płacić kaucję, zwrotną przy wyjeździe z Ukrainy, w wysokości opłat celnych. Ukraińcy kupowali auta w Polsce, ale nie rejestrowali ich na Ukrainie, wwożąc auta jedynie czasowo i wykazując, że prawnymi właścicielami są Polacy.