W 1983 roku 28-letni wówczas Zagorski zwabił w hrabstwie Robertson dwóch mężczyzn - Johna Dotsona i Jimmy'ego Portera - pod pretekstem sprzedania im stu funtów marihuany, następnie strzelił do nich i poderżnął im gardła, pozwalając im wykrwawić się na śmierć.
Zagorski miał do wyboru śmiertelny zastrzyk lub krzesło elektryczne. Wybrał to drugie. Był jednym z 33 więźniów, którzy złożyli pozew, twierdząc, że koktajl używany w zastrzykach powoduje, że skazany cierpi.
Krzesło elektryczne nie było stosowane w USA od 2013 roku.
Sąd Najwyższy wydał orzeczenie, odrzucające możliwość dalszego zawieszenia wykonania wyroku, o godzinie 18.58 lokalnego czasu, na kilka minut przed planowanym terminem egzekucji. Zagorski został ogłoszony martwym o 19.26 po południu. Przy egzekucji obecnych było dwóch członków rodziny.
Dziennikarz Jason Lamb z kanału NewsChannel, który 5 był jednym ze świadków, oglądających egzekucję, relacjonuje, że na pytanie naczelnika "Panie Zagorski, czy macie w tej chwili do powiedzenia jakieś ostatnie słowa" skazany odpowiedział "let's rock" ("dajmy czadu").