Reklama
Rozwiń

Lublin, Warszawa wspólna sprawa

Kilka minut po 15:00 w sobotę - niemal dokładnie na tydzień przed wyborami samorządowymi - zakończył się Marsz Równość w Lublinie. Nie obyło się bez interwencji policji, która użyła armatek wodnych wobec kontr-manifestantów. Ale efekt Marszu i dyskusji przed nim, którą wywołała decyzja prezydenta Żuka o zakazie demonstracji będzie odczuwana ogólnokrajowo bardziej niż w samym Lublinie.

Aktualizacja: 13.10.2018 21:13 Publikacja: 13.10.2018 16:23

Lublin, Warszawa wspólna sprawa

Foto: Fotorzepa, Michał Kolanko

To prezydent Żuk swoją decyzją mógł zdobyć kilka punktów wśród konserwatywnych wyborców w Lublinie. Ale efekt jego decyzji może osłabić wiarygodność całej Koalicji, mimo że od decyzji o zakazie demonstracji odcięła się nie tylko Nowoczesna, ale też politycy PO z Rafałem Trzaskowskim na czele.

W demonstracji w sobotę wzięli udział politycy Nowoczesnej, w tym sekretarz generalny Adam Szłapka i posłanka Monika Rosa, jak i szefowa regionu Nowoczesnej Maja Zaborowska. W marszu uczestniczyli też  Joanna Mucha z PO i politycy partii Razem, w tym Adrian Zandberg.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Społeczeństwo
Czy w Ząbkach doszło do aktu dywersji? Jest komentarz rzecznika MSWiA
Społeczeństwo
Zakaz alkoholu na stacjach paliw nie dzieli Polaków
Społeczeństwo
Państwo w państwie. Wybuch gazu, lata tułaczki i walka z urzędnikami
Społeczeństwo
Jacek Kastelaniec: Antysemityzm, a także niechęć do migrantów biorą się z obojętności
Społeczeństwo
Reportaż ze Słubic: Granice cierpliwości