Miasta zachęcają do aktywności

Polskie miasta przekonują mieszkańców, żeby włączyły się w proces zarządzania swoimi małymi ojczyznami.

Aktualizacja: 27.05.2018 18:56 Publikacja: 27.05.2018 18:51

Miasta zachęcają do aktywności

Foto: Fotorzepa/ Tomasz Jodłowski

Wystartowała kampania informacyjna „Sam urządzaj swoje miasto”, realizowana przez ponad 70 samorządów lokalnych zrzeszonych w Związku Miast Polskich. Włodarze miasta chcą przekonać mieszkańców, że warto włączyć się w proces zarządzania miastami i kształtowania swojego najbliższego otoczenia.

– Zaufanie społeczne dla władz samorządów zostało ostatnio obniżone, chociażby przez narrację związaną z kadencyjnością i innymi projektami – mówi przewodniczący ZMP, prezydent Gliwic Zygmunt Frankowicz. – W tej sytuacji chcemy zwrócić się do naszych sąsiadów i pokazać im, czym jest samorząd, czym się zajmuje i jaki ma wpływ na najbliższe otoczenie.

W ramach kampanii przygotowano spot filmowy, plakaty, infografiki, a także specjalną stronę internetową, która znajduje się pod adresem www.miasta.pl. – Mam nadzieję, że uda nam się zbudować duży zasięg, bo miasta mocno zaangażowały się w tę kampanię – mówi koordynatorka projektu Joanna Nowaczyk.

Miasta chcą przekonać swoich mieszkańców m.in. do chodzenia na wybory, udziału w referendach lokalnych, składania uchwał obywatelskich, udziału w konsultacjach społecznych, zgłaszania projektów do budżetu partycypacyjnego czy włączenia się w działania rad osiedla i inicjatyw obywatelskich.

– Na początku sam byłem przeciwny budżetowi partycypacyjnemu w naszym mieście – mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu – miasta, które wprowadził taki budżet jako pierwsze. – Szybko jednak się do niego przekonałem i obserwując go, zauważam, że jest to doskonałe narzędzie aktywizacji mieszkańców. Zgłaszanie projektów, głosowanie, promocja, która przechodzi nawet w małe kampanie wyborcze – to wszystko było strzałem w dziesiątkę.

Jak informuje ZMP, z badań wynika, że życiem publicznym zainteresowana jest tylko 1/3 Polaków, natomiast 20-25 proc. zupełnie się nim nie interesuje. Bezpośredni kontakt z urzędnikiem w sprawie dotyczącej społeczności lokalnej (poza własnymi sprawami w urzędzie) rocznie ma ok. 8 proc. Polaków. Jak tłumaczą eksperci ZMP, jedną z przyczyn takiego niskiego zainteresowania jest brak przekonania, że pojedyncza osoba może coś zmienić. Polacy uważają, że nie mają przełożenia na losy kraju, a ci, którzy w badaniu potwierdzają, że taki wpływ mają, przyznają jednocześnie, że z niego nie korzystają.

– Postawa większości z nas jest spójna ze stwierdzeniem: „demokracja fajna sprawa, bylebym nie musiał nic robić” – komentuje Joanna Nowaczyk.

Społeczeństwo
Cudzoziemka urodziła dziecko przy polsko-białoruskiej granicy. Trafiła do szpitala
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nie boją się wojny
Społeczeństwo
Odeszła pozostając wierna sobie. Jaka naprawdę była prof. Jadwiga Staniszkis
Społeczeństwo
Zmarła Jadwiga Staniszkis
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Społeczeństwo
W gospodarstwie znaleziono kilkadziesiąt martwych zwierząt. Zatrzymano 48-latka