Jacek Międlar z prawomocnym wyrokiem za słowa o Joannie Scheuring-Wielgus

Sąd Okręgowy utrzymał wyrok sześciu miesięcy ograniczenia wolności i obowiązku pracy na cele społeczne dla byłego księdza Jacka Międlara, który napisał na Twitterze "Kiedyś dla takich była brzytwa! Dziś prawda i modlitwa?" o Joannie Scheuring-Wielgus, posłance Nowoczesnej.

Aktualizacja: 14.02.2018 14:36 Publikacja: 14.02.2018 14:32

Jacek Międlar z prawomocnym wyrokiem za słowa o Joannie Scheuring-Wielgus

Foto: rp.pl

Wyrok w sądzie pierwszej instancji zapadł pod koniec września. Międlar, którego słowa Scheuring-Wielgus zgłosiła do prokuratury, został skazany za znieważenie na sześć miesięcy ograniczenia wolności połączone z obowiązkiem pracy na cele społeczne (30 godzin w miesiącu).

Wyrok nie był prawomocny, a skazany się od niego odwołał.

W środę Sąd Okręgowy podtrzymał wyrok. "Oby była to nauczka. Słowa mogą ranić" - skomentowała na Facebooku Joanna Scheuring-Wielgus. Posłanka podziękowała też swoim adwokatom i tym, którzy ją wspierali.

Do wyroku odniósł się także skazany. Zapowiedział, że będzie składał wniosek o kasację. "Ten wyrok to pogwałcenie prawa do wolności słowa" - napisał na Twitterze, twierdząc, że wyrok usłyszał za "prawdę o Joannie Scheuring-Wielgus".

Wyrok w sądzie pierwszej instancji zapadł pod koniec września. Międlar, którego słowa Scheuring-Wielgus zgłosiła do prokuratury, został skazany za znieważenie na sześć miesięcy ograniczenia wolności połączone z obowiązkiem pracy na cele społeczne (30 godzin w miesiącu).

Wyrok nie był prawomocny, a skazany się od niego odwołał.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Wojna w Strefie Gazy. Czy Polska powinna poprzeć którąś ze stron konfliktu? Sondaż IBRiS
Społeczeństwo
Nie żyje Jacek Zieliński ze Skaldów. „Odszedł wielki polski kompozytor i muzyk”
Społeczeństwo
Morskie Oko. Koń upadł na drodze, woźnica uderzył go w pysk. Jest reakcja ministerstwa
Społeczeństwo
Sondaż: Jak Polacy oceniają Daniela Obajtka jako prezesa Orlenu?
Społeczeństwo
Aktywiści mówią „dość”. Pozwą polskie państwo z powodu cierpienia psów i kotów