„Osoby Głuche i Niedosłyszące mają prawo czuć się dyskryminowane z powodu negatywnych orzeczeń, stwierdzających ich trwałą niezdolność do podjęcia zatrudnienia w służbach specjalnych, wydawanych przez Specjalne Komisje Lekarskie. Komisje dyskwalifikują takie osoby, uznając je za trwale niezdolne do podjęcia zatrudnienia. Takie orzeczenia są absurdalne i niedorzeczne, mogą wynikać ze stereotypów i uprzedzeń" – napisał działacz na rzecz osób głuchych Stanisław Porowski w petycji do Sejmu. Uważa, że nie ma przeciwwskazań, by osoby niesłyszące były funkcjonariuszami służb specjalnych.
Jego petycja dotyczyła tzw. służb cywilnych, czyli Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu. Zdaniem Porowskiego zmodyfikowane powinny być ustawy dotyczące każdej z tych służb. „Mamy nowe gadżety technologiczne, które ułatwiają nam funkcjonowanie w globalnym i skomputeryzowanym świecie" – pisał.
Prawo się nie zmieni
Co na to posłowie? Petycja teoretycznie powinna trafić do sejmowej Komisji ds. Petycji. Jednak Kancelaria Sejmu skierowała ją do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Odpowiedzi udzieliła wicedyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego Dorota Jęda. Jej zdaniem prawa nie trzeba zmieniać, bo głusi już teraz mogą służyć w służbach.
„Nie każda choroba i ułomność, w tym dysfunkcje słuchowe, dyskwalifikują kandydata do służby w ABW, AW czy CBA. W katalogu chorób i ułomności wskazano szczegółowo, jakiego rodzaju niedosłuch nie stanowi przeciwwskazań do służby w ww. formacjach" – pisze Dorota Jęda.
Dodaje, że jeśli określony rodzaj niepełnosprawności nie pozwala pełnić służby na danym stanowisku, kandydat może starać się o inne. Poza tym, zdaniem urzędniczki, „nie ma przeciwwskazań do zatrudniania w ABW, AW oraz CBA osób z dysfunkcjami słuchu w charakterze pracowników cywilnych".