- Jesteśmy na razie muzeum poradzieckim, niedługo będziemy poamerykańskim - mówił w Polsat News gen. Skrzypczak odnosząc się do sprzętu, jakim dysponuje polska armia. Skrytykował polityków za chęć kupowania używanych fregat od Australijczyków i kolejnych samolotów F-16. - Ich modernizacja będzie tak droga, że polska gospodarka runie całkowicie, bo nas nie będzie na to stać - stwierdził.
Zdaniem gen. Skrzypczaka PiS "nie radzi sobie z armią", a opozycja "nie ma modelu na rozwiązanie tego problemu".
Były wiceszef MON skrytykował też sposób tworzenia wojsk OT. Na początku zastrzegł, że jego zdaniem takie siły są potrzebne, ale - jak dodał - budowane obecnie OT to "piechota specjalna, która nie ma racji bytu w przyszłej wojnie", która dodatkowo "osiągnie zdolność bojową" nawet dopiero za 8 lat.
Komentując wypowiedzi przedstawicieli OT, którzy twierdzą, że ich brygady będą gotowe za rok, gen. Skrzypczak stwierdził, że "to jest mówienie o szkoleniu mięsa armatniego".
Były dowódca wojsk lądowych skrytykował też MON za to, że resort "nie buduje wojsk operacyjnych", zamiast tego przesuwając z nich najlepszą kadrę do wojsk OT.