Rok 2018 był dla dla wymiaru sprawiedliwości bardzo gorący. Wymiana prezesów sądów, powołanie nowej KRS, uaktywnienie się rzeczników dyscyplinarnych, wyłanianie sędziów do konkretnych spraw w drodze losowania - to tylko niektóre wydarzenia ważne dla sądownictwa. Do tego sporo nie najlepszej statystyki. Zanim wejdziemy w 2019 r. warto podsumować 12 miesięcy, które mijają.
Stracony czas
- To kolejny stracony rok bez prawdziwej reformy wymiaru sprawiedliwości - tak mijający właśnie 2018 r. ocenia Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Jego zdaniem praca sądów wyraźnie spowolniła. Powód? - Na jednego sędziego przypada prawie tysiąc spraw w referacie, czyli blisko dwa razy więcej niż przed wprowadzeniem polityki do sądów. Obywatele z kolei na wyrok muszą czekać dwa razy dłużej niż przed 2015 r - podaje sędzia Markiewicz. W podobnym tonie o mijających 12 miesiącach wypowiada się Beata Morawiec, prezes Stowarzyszenia Sędziów Themis.
Czytaj także: Coraz dłuższe postępowania sądowe - przyczyny
- Najwyższy czas przedstawić założenia prawdziwych reform wymiaru sprawiedliwości - uważa sędzia. Tymczasem wstępne projektu zmian w procedurze karnej upubliczniono dopiero w grudniu.
Co na to resort? Jest dużo bardziej optymistyczny od sędziów ze stowarzyszeń.