Wobec wypowiedzi ministra podważających moje kompetencje chcę, aby sąd pracował i funkcjonował normalnie, a w sytuacji, kiedy mój przełożony ma o mnie taką opinię, nie widzę możliwości kierowania sądem – tłumaczył. Jest przekonany, że zostanie oczyszczony z wszelkich zarzutów.

W oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej sądu sędzia zapewnia, że nie dopuścił się żadnych działań przestępczych, nie ma nic do ukrycia i jest zdeterminowany do obrony swojego dobrego imienia.

Podkreślił także, że wypowiedzi m.in. ministra sprawiedliwości oraz informacje w komunikatach MS czy Prokuratury Krajowej odbiera jako personalny atak na siebie i „pretekst do przeprowadzenia kolejnego zamachu na niezależne sądownictwo".