Trudny rok dla sędziów sądów administracyjnych okazał się rekordowo efektywny

Spada wpływ skarg do wojewódzkich sądów administracyjnych, ale już nie zaskarżalność ich orzeczeń do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Aktualizacja: 11.06.2019 08:02 Publikacja: 11.06.2019 07:21

Trudny rok dla sędziów sądów administracyjnych okazał się rekordowo efektywny

Foto: Fotorzepa

W poniedziałek odbyło się doroczne Zgromadzenie Ogólne Sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jego głównym celem jak co rok było rozpatrzenie informacji o działalności sądów administracyjnych w 2018 r. Statystyki pokazują, że 15 lat od reformy i wprowadzenia dwuinstancyjnego sądownictwa administracyjnego ma się ono bardzo dobrze. A rok 2018 był rekordowo efektywny, jeśli chodzi o orzecznictwo, zwłaszcza ilość załatwionych spraw.

Czytaj też: Sądy administracyjne działają szybciej

Prezes NSA Marek Zirk-Sadowski nie ukrywał, że ze względu na zawirowania i głębokie zmiany systemowe w wymiarze sprawiedliwości 2018 r. nie był łatwy dla sędziów NSA i WSA. To jednak nie odbiło się negatywnie na pracy sądów. Statystyki pokazują wręcz, że ubiegły rok był rekordowy pod względem orzeczniczym. Mimo ciągłego poszerzania właściwości rzeczowej sądownictwu administracyjnemu udaje się utrzymać dużą efektywność i sprawność załatwiania spraw obywateli.

W 2018 r. wojewódzkie sądy administracyjne załatwiły 62 217 skarg na akty i czynności urzędników. Najwięcej skarg, bo ponad 47 tys., wniosły osoby fizyczne. Pewnym zaskoczeniem może być to, że skarg jest o prawie 10 proc. mniej, co mogłoby wskazywać, że Polacy coraz lepiej oceniają pracę urzędników. Tej „jakości" nie widać jednak w statystykach. W ubiegłym roku wzrósł współczynnik decyzji, które za sprawą sądów administracyjnych trafiły do kosza. W 2018 r. WSA wyeliminowały z obrotu 25,07 proc. decyzji i innych czynności organów administracyjnych. Dla porównania w 2017 r. ten współczynnik wynosił 22,22 proc., w 2016 r. 19,78 proc., a w 2015 – 22,03 proc.

Podobne jak w latach poprzednich prym w statystykach wiodą sprawy podatkowe. Stanowiły one aż 24,81 proc. ogółu spraw załatwionych przez WSA. Na 17 000 załatwionych skarg w sprawach podatkowych sądy pierwszej instancji uwzględniły prawie 26 proc. z nich, tj. 4418.

O ile wpływ skarg do WSA spada, o tyle wzrasta zaskarżalność ich orzeczeń. W 2018 r. od wyroków WSA wniesiono 20 229 skarg kasacyjnych (przy czym wyrok WSA może zaskarżyć zarówno obywatel, jak i organ administracyjny), z czego zaledwie 1213 zostało odrzuconych, co oznacza, że prawie 94 proc. trafia ostatecznie na wokandy i posiedzenia niejawne NSA.

Na tle całego wymiaru sprawiedliwości sądownictwo administracyjne od lat może zadziwiać sprawnością załatwianiu spraw obywateli. W 2018 r. w terminie do trzech miesięcy WSA załatwiły prawie 45 proc. spraw obywateli. Najwięcej spraw załatwianych było do sześciu miesięcy, a średni czas oczekiwania na załatwienie sprawy w NSA to 15 miesięcy, najdłuższy to nadal 24 miesiące.

Jak jednak podkreślał prezes NSA Marek Zirk-Sadowski, biorąc pod uwagę, że średnia europejska wynosi dwadzieścia kilka miesięcy, to bardzo dobre wyniki, świadczące o dużej efektywności polskiego sądownictwa administracyjnego.

W poniedziałek odbyło się doroczne Zgromadzenie Ogólne Sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jego głównym celem jak co rok było rozpatrzenie informacji o działalności sądów administracyjnych w 2018 r. Statystyki pokazują, że 15 lat od reformy i wprowadzenia dwuinstancyjnego sądownictwa administracyjnego ma się ono bardzo dobrze. A rok 2018 był rekordowo efektywny, jeśli chodzi o orzecznictwo, zwłaszcza ilość załatwionych spraw.

Czytaj też: Sądy administracyjne działają szybciej

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP