Na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości zawisło ogłoszenie o wolnych stanowiskach dyrektora sądu. Chodzi o 16 osób w całej Polsce. Wszystkie będą wybierane już na nowych zasadach. Od 4 maja wchodzi bowiem w życie nowela ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych. Powierza władzę nad dyrektorami ministrowi sprawiedliwości. To on, bez konkursu, wybierze sobie 16 nowych dyrektorów sądów: apelacyjnego w Krakowie, okręgowego w: Słupsku, Zamościu, Opolu, rejonowego w: Pułtusku, Turku, Trzciance, Kole, Myślenicach, Trzebnicy, Kartuzach, Jaśle, Wieliczce, Zgorzelcu, Piasecznie, Wałbrzychu.
Skąd nagle taki duży nabór? – zapytaliśmy w Ministerstwie Sprawiedliwości. Stanowiska w tych sądach były wolne, więc pojawiło się ogłoszenie – usłyszeliśmy.
Z nadania władzy
Prezes sądu przestaje już w nim rządzić. Będzie teraz wykonywał wobec dyrektora czynności przewidziane w prawie pracy. Konsekwencją będzie wyłączenie dyrektora z organów sądu w sądach rejonowych, okręgowych i apelacyjnych. Zrezygnowano też z konkursów na dyrektorów.
Trwały zbyt długo i nie zawsze zapewniały szybkie i skuteczne obsadzenie stanowiska – uzasadnia zmianę resort sprawiedliwości.
Z ustawy zniknęły też konkretne przesłanki, kiedy i za co konkretnie dyrektora można odwołać. A to oznacza, że można to zrobić w każdej chwili i bez powodu. Prezesi mogą mieć też kłopot z uzyskaniem pieniędzy na wydatki nieujęte w planie finansowym. Trzeba prosić o nie dyrektora.