Reklama

Nie chcieli sądzić sędziego bo znają go "towarzysko" - jest decyzja Sądu Najwyższego

Wałbrzyski Sąd Rejonowy będzie musiał zająć się sprawą oskarżonego o kradzieże sklepowe sędziego wrocławskiego Sądu Apelacyjnego Roberta W. - zdecydował Sąd Najwyższy.

Aktualizacja: 04.01.2019 09:58 Publikacja: 04.01.2019 09:06

Nie chcieli sądzić sędziego bo znają go "towarzysko" - jest decyzja Sądu Najwyższego

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

mat

O orzeczeniu Sądu Najwyższego informuje "Gazeta Wrocławska".

Przypomnijmy, że we wrześniu 2018 roku Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej skierował do Sądu Rejonowego w Wałbrzychu akt oskarżenia przeciwko Robertowi W. - sędziemu Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu oraz jego żonie – Ewie W.

Jak podała Prokuratura Krajowa, 4 lutego 2017 roku w sklepie Media Markt w Wałbrzychu sędzia Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu wspólnie ze swoją żoną Ewą W. dokonali kradzieży dwóch głośników, dwóch pendriv-ów oraz kabla o łącznej wartości 2 tysięcy 175 złotych.

Dwa dni później w sklepie Media Markt we Wrocławiu sędzia Robert W. dokonał kradzieży dwóch głośników, trzynastu pendriv-ów, dwóch kart Micro SD oraz słuchawek o łącznej wartości 2 tysięcy 444 złotych i 40 groszy.

Jak czytamy w "Gazecie Wrocławskiej" większość wałbrzyskich sędziów napisała oświadczenia z prośbą o wyłączenie ich z rozpoznawania sprawy. Bo znają Roberta W. towarzysko. W końcu zanim trafił do Sądu Apelacyjnego był sędzią w Wałbrzychu a potem w Sądzie Okręgowym w Świdnicy.

Reklama
Reklama

Do Sądu Najwyższego trafił wniosek, by proces przekazać do innego sądu.

SN uznał jednak, że proces ma być prowadzony tam, gdzie zostało popełnione przestępstwo. Wyjątki od tej reguły są możliwe, ale sprawa Roberta W. takim wyjątkiem być nie może – orzekł Sąd Najwyższy. - Skoro „większość" sędziów z Wałbrzycha zna Roberta W. to nie wszyscy – wynika z uzasadnienia decyzji odmownej. Jest dwóch, którzy go nie znają. Więc któryś z nich może proces poprowadzić i wyrok wydać. Szczególnie, że sprawa jest prosta i co do samych wydarzeń, i co do ich prawnej oceny - czytamy na łamach "Gazety Wrocławskiej".

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama