Koronawirus: prawo w walce z COVID-19

Narażanie ludzi na chorobę zakaźną podlega odpowiedzialności karnej.

Aktualizacja: 18.04.2020 20:13 Publikacja: 18.04.2020 00:01

Koronawirus: prawo w walce z COVID-19

Foto: Adobe Stock

Przez całą dobę bez przerwy środki masowego przekazu na świecie informują o postępującej epidemii koronawirusa SARS–CoV-2. Walka z tym groźnym zjawiskiem przebiega na różnych płaszczyznach, poczynając oczywiście od działań medycznych poprzez administracyjne, a kończąc na apelowaniu o zachowanie spokoju i nieuleganie panice. Władze wydają również wytyczne, do których należy się stosować podczas odbywania kwarantanny.

W tym miejscu warto przypomnieć, że choroby zakaźne towarzyszą człowiekowi od zarania dziejów, natomiast historia regulacji prawnych chorób zakaźnych oraz zakażeń jest zdecydowanie krótsza. Prawo polskie zapewnia ochronę życia i zdrowia ludzkiego. Zagwarantowana jest przede wszystkim przez Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej, która w art. 38 zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia, zaś w art. 68 ust. 1 ochronę zdrowia. Te konstytucyjne gwarancje przekładają się na konkretne obowiązki prawne określone w ustawach zwykłych, jak np. zakaz zabijania (art. 148 kodeksu karnego) czy zakaz narażania człowieka na zarażenie (art. 161 k.k.). Karalność narażenia innego człowieka na zarażenie niektórymi rodzajami chorób jest wyrazem szczególnej ochrony ludzkiego zdrowia i życia.

Sprawca musi wiedzieć, że jest chory

Z pomocą w zapewnieniu przestrzegania odpowiednich procedur przychodzi prawo karne. W jego systemie ustawodawca zaprojektował wspomnianą normę prawną w art. 161 k.k. Do obecnej sytuacji zastosowanie może mieć zwłaszcza par. 2 tego przepisu, zgodnie z którym osoba, która wie, że jest dotknięta chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu i naraża bezpośrednio inną osobę na zarażenie taką chorobą, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Przewidzianej odpowiedzialności mogą podlegać osoby, które pomimo zarządzonej kwarantanny domowej będą opuszczać miejsce zamieszkania lub, co gorsza, ci pacjenci, którzy samowolnie opuszczają mury szpitala.

Czytaj także: Koronawirus: nie wolno ukrywać zakażenia, grożą za to kary

Jak donoszą media, takie wypadki się już zdarzały. Przedmiotem ochrony analizowanego przepisu jest życie i zdrowie człowieka. Z kolei podmiotem tego przestępstwa może być jedynie osoba dotknięta chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu. Jest to zatem tzw. przestępstwo indywidualne właściwe, gdy cecha sprawcy przesądza o jego bycie. Osoba niedotknięta chorobą, o której mowa w art. 161 par. 2 k.k., w przypadku narażenia swoim zachowaniem innej osoby na zarażenie np. chorobą zakaźną, może odpowiadać z art. 160 par. 1–3 k.k. (narażenie człowieka na niebezpieczeństwo). W przepisie art. 161 par. 2 k.k. nie ma żadnej wzmianki, o jakie zachowania może chodzić, aby doszło do wypełnienia znamion czynu zabronionego.

Według prof. Andrzeja Zolla może to być jakiekolwiek zachowanie pozostające w związku przyczynowym i normatywnym ze skutkiem w postaci narażenia bezpośrednio na zarażenie wymienioną w przepisie chorobą.

Nie jest przy tym wymagane, przy narażeniu na zakażenie HIV lub narażeniu na zakażenie chorobami wenerycznymi, aby następowało ono poprzez współżycie płciowe. Pokrzywdzonym przestępstwem może być każdy człowiek, z wyjątkiem osób, które są już zakażone określoną chorobą lub wirusem. Omawiane przestępstwo ma charakter skutkowy, którym będzie sytuacja grożąca bezpośrednio zakażeniem wirusem lub daną chorobą.

Należy podzielić poglądy doktryny, że ustawodawcy nie chodziło o narażenie na zarażenie każdą chorobą zakaźną, ale tylko taką, która jest ciężka, nieuleczalna i realnie zagrażająca życiu. W wyroku z 27 lutego 2014 r. (II K 105/12) Sąd Okręgowy w Częstochowie nie miał wątpliwości, iż osoba, która wiedząc o tym, że jest dotknięta chorobą zakaźną w postaci przewlekłego zapalenia wątroby typu C, dopuściła się obcowania płciowego z pokrzywdzoną, popełniła przestępstwo z art. 161 par. 2 k.k.

Oceniając typy czynów zabronionych określonych w art. 161 k.k. przez pryzmat znamion strony podmiotowej, widzimy, że charakteryzują się umyślnością. Sprawca musi bowiem wiedzieć, że jest zakażony określoną chorobą lub wirusem.

Trzeba ocenić jego zamiary

Nie wystarczy zatem świadomość takiej możliwości. Sprawca może działać w zamiarze bezpośrednim i ewentualnym. Popełnienie przestępstwa stypizowanego w art. 161 par. 1 k.k. zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat trzech. Natomiast przestępstwo określone w art. 161 par. 2 k.k. zagrożone jest grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Surowsze zagrożenie z par. 1 art. 161 k.k. podyktowane jest zapewne potrzebą ochrony niektórych grup zawodowych (lekarzy, policjantów) przed zagrożeniem ze strony osób zakażonych.

Ściganie obu przestępstw następuje na wniosek pokrzywdzonego, czyli osoby, która stanęła w obliczu sytuacji grożącej bezpośrednio zakażeniem wirusem lub określoną chorobą. Łatwo można zauważyć, że w literaturze przedmiotu znikome jest zainteresowanie przestępstwem z art. 161 par. 2 k.k., i to zarówno ze strony nauki prawa, jak i medycyny.

Trudności w wykładni stypizowanego w tym przepisie czynu zabronionego wynikają z samej jego istoty jako czynu statuującego się na tzw. przedpolu kryminalizacji dobra prawnego. Komplikacje te powstają na skutek nieuchronnego wartościowania zachowania sprawcy w perspektywie naruszenia dobra, w tym zwłaszcza stopnia zaawansowania narażenia danego dobra w relacji do jego naruszenia czy chociażby perspektywy dokonywania oceny zaistnienia zagrożenia.

Tajemnica poliszynela

Ze statystyk policyjnych wynika, że przed epidemią koronawirusa takich postępowań prowadzono stosunkowo niewiele. W 2015 r. postępowań z art. 161 par. 1 k.k. było prowadzonych 27, a z par. 2 – 18. Odpowiednio w 2016 r. – 25 i 5, zaś w 2015 r. – 29 i 9.

Należy przypomnieć, że osoba pokrzywdzona przestępstwem stypizowanym w art. 161 k.k. może zarówno w postępowaniu karnym, jak i cywilnym dochodzić zadośćuczynienia, odszkodowania lub renty. Takie działania będą uzasadnione, jeżeli wskutek przestępstwa narażenia człowieka na zarażenie pokrzywdzony doznał krzywdy lub poniósł szkodę.

Na koniec chciałbym tylko zasygnalizować, że sprawca, który lekceważy ostrożnościowe reguły postępowania w czasie epidemii lub pandemii i swoim zachowaniem powoduje zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej, sprowadzając niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób, popełnia przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu (art. 165 par. 1 pkt 1 k.k.). Za takie działanie grozi mu kara ośmiu lat pozbawienia wolności. Będzie podlegał odpowiedzialności karnej, nawet gdy jego zachowanie będzie nosiło cechy nieumyślności. W obecnej jednak sytuacji związanej z koronawirusem taką ewentualność chyba można wykluczyć z przyczyn oczywistych. Mamy tutaj bowiem do czynienia z wiedzą powszechną i sprawca odpowie za działanie umyślne z zamiarem ewentualnym, gdyż musi on zdawać sobie sprawę z możliwości popełnienia przestępstwa i na to się godzi.

Przez całą dobę bez przerwy środki masowego przekazu na świecie informują o postępującej epidemii koronawirusa SARS–CoV-2. Walka z tym groźnym zjawiskiem przebiega na różnych płaszczyznach, poczynając oczywiście od działań medycznych poprzez administracyjne, a kończąc na apelowaniu o zachowanie spokoju i nieuleganie panice. Władze wydają również wytyczne, do których należy się stosować podczas odbywania kwarantanny.

W tym miejscu warto przypomnieć, że choroby zakaźne towarzyszą człowiekowi od zarania dziejów, natomiast historia regulacji prawnych chorób zakaźnych oraz zakażeń jest zdecydowanie krótsza. Prawo polskie zapewnia ochronę życia i zdrowia ludzkiego. Zagwarantowana jest przede wszystkim przez Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej, która w art. 38 zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia, zaś w art. 68 ust. 1 ochronę zdrowia. Te konstytucyjne gwarancje przekładają się na konkretne obowiązki prawne określone w ustawach zwykłych, jak np. zakaz zabijania (art. 148 kodeksu karnego) czy zakaz narażania człowieka na zarażenie (art. 161 k.k.). Karalność narażenia innego człowieka na zarażenie niektórymi rodzajami chorób jest wyrazem szczególnej ochrony ludzkiego zdrowia i życia.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów